Do przygotowania sosu z patisona będzie potrzebne:

1 średni patison,
3 ząbki drobno posiekanego czosnku,
oliwa, sól i świeżo zmielony pieprz,
3 średnie pomidory,
2 łyżeczki małych kaparów,
kilka listków drobno posiekanej bazylii.

Przepis na sos jest bardzo prosty. Patisona należy umyć, obrać, usunąć gniazda nasienne i pokroić w kostkę. Kostka może być spora, wtedy ładniej wygląda i patison nie rozpadnie się tak szybko w trakcie gotowania. Na dużej patelni, na oliwie, podsmażamy posiekany czosnek do momentu, kiedy zabarwi się na złoty kolor. Dodajemy patisona, doprawiamy do smaku solą i świeżo zmielonym pieprzem, dobrze mieszamy i przykrywamy patelnię pokrywką. Dusimy na średnim ogniu przez 15 minut. Gotujemy wodę, parzymy pomidory i kroimy je na kawałki. Po 15 minutach duszenia patisona z czosnkiem dodajemy pokrojone w kostkę pomidory i kapary, dobrze mieszamy i dusimy nadal pod przykryciem jeszcze przez 10 minut na średnim ogniu.

Na ostatnie 5 minut duszenia zdejmujemy pokrywkę i wtedy dodajemy bazylię. Najlepiej taki sos podawać na gorąco jako sos do krótkiego makaronu, może być wtedy z dodatkiem mięsa mielonego drobiowego lub jako dodatek do pieczonych lub smażonych mięs i ryb.

W taki sam sposób możemy zrobić bazowy sos z bakłażana. Patison i bakłażan to jedna rodzina warzyw, są do siebie podobne, nadają się do podobnych potraw. Można je panierować i smażyć jak mięso. Świetnie komponują się ze zdrowym czosnkiem.

Znacie inny przepis z wykorzystaniem patisona? Podzielcie się nim w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSok malinowy – przepis
Następny artykułJagodzianki – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here