Przedstawiamy przepis na zapiekankę z łososiem:

Wykonanie:

pół szklanki bułki tartej,

Fot. sxc.hu zapiekanka z łososiem

kilogram ziemniaków, obranych i pokrojonych w plastry, łyżeczka soli, pół łyżeczki białego pieprzu, 1 łyżka plus 1 łyżeczka posiekanego koperku, 6 dużych jajek, pół kilograma łososia wędzonego, pokrojonego w cienkie plasterki, 3 szklanki śmietany, masło do smarowania naczynia.

  • Krok pierwszy

    Piekarnik rozgrzej do temperatury 200 stopni.

  • Krok drugi

    Naczynie do zapiekania wysmaruj łyżką masła i wysyp bułką tartą. Na dnie ułóż mniej więcej jedną trzecią ziemniaków, tak by plasterki na siebie zachodziły, tworząc powierzchnię bez przerw.

  • Krok trzeci

    Przypraw pierwszą warstwę ziemniaków 1 łyżeczki soli i takąż ilością białego pieprzu. Na ziemniakach ułóż połowę plasterków łososia i posyp go łyżeczką koperku.

  • Krok czwarty

    Teraz ułóż warstwę ziemniaków, zużywając połowę tego, co pozostało. Posyp solą i pieprzem. Ułóż resztę łososia i posyp koperkiem. Przykryj całość resztą ziemniaków, posól i popieprz.

  • Krok piąty

    Śmietanę i jajka rozmieszaj trzepaczka w sporej misce. Zalej mieszaniną zapiekankę i przykryj naczynie folią aluminiową. Wstaw do nagrzanego piekarnika na środkową półkę i piecz ok. 30 minut.

  • Krok szósty

    Wyjmij zapiekankę, zdejmij folię, posyp powierzchnię resztą tartej bułki. Wstaw do piekarnika na kolejne pół godziny, aż ziemniaki zmiękną, a wierzch się zarumieni.

  • Krok siódmy

    Wyjmij zapiekankę i pozwól jej przestygnąć i odpocząć przez jakiś kwadrans. Nałóż na talerze i obficie posyp koperkiem.

  • Znacie inny przepis na zapiekankę z łososiem? Podzielcie się nim w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułTelefonia internertowa VoIP – informacje
Następny artykułPlaystation Network- działanie

Katarzyna Wyka - blogerka kulinarna, miłośniczka smacznego, szybkiego gotowania. Działa według zasady: jeśli czegoś nie da się przyrządzić w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto to wykonać. Jest również mamą, a zawodowo - naucza języka angielskiego.

 

Odwiedź blog naszego specjalisty:

- Truscaveczka pichci

Nasz specjalista o sobie:

Kiedy ktoś mówi przy mnie "Baby do garów!" kiwam energicznie głową, bo chociaż pochodzę z rodziny, gdzie to mężczyźni gotowali lepiej i więcej, to kuchnia jest moim królestwem. Nie do pomyślenia - ja, uchodząca niegdyś za mózgowca, który z przyziemnością nie ma nic wspólnego, uwielbiam gotować, obserwować, jak zmieniają się składniki użyte do wykonania potrawy, jak mieszają się smaki i zapachy.

Od kilkunastu lat moja kuchnia tętni życiem - i choć wyprowadzając się na swoje umiałam przyrządzić najwyżej spaghetti z proszku, teraz nie tylko nieźle gotuję, ale lubię też czytać książki kucharskie nie tylko szukając w nich przepisów, ale i inspiracji, pomysłów na połączenia składników, mniej lub bardziej typowe. Już ładnych parę lat prowadzę bloga z przepisami. Zaczął się od prośby koleżanki, żebym dała jej przepis na obiad - ale przepis dla zupełnego żółtodzioba. Pomyślałam, że to dobry pomysł - przepisy na potrawy proste, smaczne i niewymagające zbyt wiele czasu i niezwykłych kulinarnych talentów. Pewna moja przyjaciółka powiedziała "Jeśli jakiegoś dania nie da się przygotować w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto je robić."

Dlatego moje przepisy, w większości wymyślane samodzielnie, opierają się na niewielu składnikach i szybkim ich przyrządzeniu. Dzięki temu każdy, kto z tych receptur skorzysta, może poczuć się mistrzem patelni, czego sobie i czytelnikom życzę.

Fot.: Hanna Matejczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here