Metody badania dna oka

Aktualnie często wykonuje się to badanie korzystając z metody wziernikowania bezpośredniego. Do wykonania badania potrzebny jest wziernik elektryczny. Pacjent nie wymaga żadnego przygotowania się przed badaniem. Druga opcja to wziernikowanie pośrednie. Wówczas pacjentowi zakrapla się krople do oczu, które zawierają atropinę, aby rozszerzyć ich źrenice. Natomiast badający używa soczewki skupiającej o dużej sile. Różnice pomiędzy tymi dwoma metodami dotyczą używanych narzędzi, ale także obrazu dna oka, który ma ocenić lekarz okulista. Za pomocą wziernikowania bezpośredniego obraz dna oka jest prosty, powiększony nawet 15 razy, jest płaski, pole do obserwacji określa się jako małe. Specjaliści do dokładnej oceny struktur dna oka często wybierają metodę pośrednią. Obraz uzyskiwany jest, co prawda odwrócony i mniej powiększony, bo tylko kilka razy, ale pole do obserwowania go jest duże, a on sam ma charakter stereoskopowy. Rzadziej wykorzystuje się do tego badania wziernik Fissona lub trójlustro Goldmana. Badanie jest bezbolesne i trwa kilka minut. Jeśli zakraplana była atropina do oczu, przez kilka pacjent ma prawo widzieć mniej wyraźnie i między innymi, dlatego nie może prowadzić pojazdów.

Co widać na dnie oka?

Podczas wykonywania badania okulista skupia się na niektórych specyficznych miejscach widocznych na dnie oka. Pierwszą z nich jest tarcza nerwu wzrokowego. Ma ona okrągły kształt, różowo-żółtą barwę i znajduje się po stronie nosowej. Zaś po stronie skroniowej widać dołek środkowy (plamkę), takie miejsce na siatkówce, które fizjologicznie pozbawione jest jej wszystkich warstw. Bacznie oglądać i oceniać należy naczynia krwionośne zarówno tętnicze, jak i żylne siatkówki.

Kiedy lekarz powinien zlecić zbadanie dna oka?

Zawsze, gdy pacjent zgłaszać będzie objawy, które mogą sugerować uszkodzenie nerwu wzrokowego. Należą do nich: pogorszenie ostrości widzenia, zaburzone odczuwanie światła czy postrzeganie barw, zmiany, które pojawią się w polu widzenia, a także wybadana przez lekarza nieprawidłowa reakcja źrenic na światło. Badanie to ułatwia zdiagnozowanie wielu neuropatii nerwu wzrokowego o różnych przyczynach wywołanych przez choroby takie jak stwardnienie rozsiane, borelioza, toksyny i stany niedokrwienia. Dno oka powinien mieć ocenione każdy pacjent, który zgłasza bóle głowy zwłaszcza rano wraz z wymiotami chlustającymi lub też zaobserwował u siebie epizody krótkotrwałego całkowitego zaniewidzenia. Te dolegliwości mogą świadczyć o podwyższonym ciśnieniu śródczaszkowym spowodowanym np. przez guz, a swoisty obraz tarczy nerwu wzrokowego zwany tarczą zastoinową może przyspieszyć dalszą diagnostykę i leczenie. Chyba najważniejsze jest, aby o regularnym wykonywaniu dna oka nie zapominali chorujący na nadciśnienie tętnicze i cukrzycę! W przebiegu tych chorób dochodzi do zmian w obrębie naczyń krwionośnych, także naczyń siatkówki. Niestety zbyt późno rozpoznane patologie, powodują, że co roku ludzie z powodu niezgłaszenia się do okulisty tracą z tego powodu wzrok.

Mieliście kiedyś badane dno oka lub będziecie mieli? W jakim celu? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułBadanie drożności jajowodów – jak wygląda, na czym polega?
Następny artykułGastroskopia – jak wygląda, na czym polega, kiedy jest konieczna?

Karolina Kalicka – lekarz medycyny. Ukończyła Wydział Lekarski z Oddziałem Anglojęzycznym na Uniwersytecie Medycznym w Lublinie. Chciałaby specjalizować się w internistyce. Miłośniczka teatru szekspirowskiego i pływania.



Nasz specjalista pisze o sobie:

Mam wiele wspólnego z żywiołem, jakim jest woda. Potrafię powoli, starannie, sumiennie i wytrwale pracować, niczym kropla deszczu, która drąży skałę. Dzięki konsekwencji i systematyczności ukończyłam w tym roku studia na wydziale lekarskim.

W relacjach towarzyskich daję się poznać jako gejzer radości, uśmiechu, energii. Uwielbiam  szaleństwa na parkiecie oraz basen, gdzie czuję się jak ryba w wodzie. Bardzo podoba mi się hiszpański język i temperament, a wakacje najchętniej spędzałabym otulona falami ciepłego morza. Choć czasami moje życie przypomina rwący górski potok, w zaciszu domowym jestem spokojna niczym tafla jeziora.

Najbardziej cenię sobie miłość, rodzinę i – oczywiście – zdrowie. Marzę o ambitnych wyzwaniach i dalekich podróżach po oceanach świata… najlepiej z czekoladą w dłoni, bo mam do niej absolutną słabość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here