Kończyny w momencie uszkodzenia pozostają w bezruchu, co powoduje osłabienie mięśni i słabe przekrwienie. Opatrunek dodatkowo spowalnia proces gojenia się ran. Masaż ipsilateralny wykorzystywany jest w lecznictwie oraz rehabilitacji. Jest zabiegiem mającym na celu przeprowadzenie masażu w okolicy uszkodzonej kończyny, gdzie inne zabiegi nie są w stanie dotrzeć ze względu na znajdujący się tam opatrunek. Zabieg polega na skrzyżowanym odruchu naczynioruchowym. Na podstawie interakcji, pod wpływem bodźców mechanicznych następuje przekrwienie w drugiej kończynie, a następnie odżywienie i szybsze gojenie się rany na uszkodzonej tkance.
Zabieg ipsilateralny polega na odnowieniu tkanek kończyn za pomocą technik: ugniatania, rozcierania, oklepywania oraz uciskania. Ruch wykonywany jest intensywniej, mocniej, na granicy bólu, aby impuls mógł dostrzec do chorej kończyny. Osoba masowana przyjmuje pozycję leżącą w celu rozluźnienia mięśni. Miejsce poddane zabiegowi jest odsłonięte, natomiast reszta ciała jest przykryta. Masażysta używa oliwki w celu osiągnięcia lepszego poślizgu w trakcie zabiegu.
Masaż wykonuje się w miejscach, gdzie uszkodzenie tkanki skórnej jest osłonięte opatrunkiem – powyżej lub poniżej obrażenia, w miejscu, gdzie nie ma opatrunku. Przed przystąpieniem do zabiegu należy też brać pod uwagę przeciwwskazania, aby nie pogorszyć bardziej stanu zdrowia osoby masowanej. Czas trwania zabiegu: 30 minut.
Masaż ma na celu:
– poprawę ukrwienia oraz odżywienie zniszczonych obszarów na ciele,
– wspomagać proces gojenia się ran, złamań , a także poparzeń,
– odnowić sprawność ruchową,
– wzmocnić kości po złamaniach,
– poprawić trofikę.
W momencie masowania okolicy rany, dochodzi do stymulacji tkanki uszkodzonej. Dzięki tego rodzaju działaniom można w sposób pośredni wpłynąć na obszar z obrażeniem, czego skutkiem będzie lepsze gojenie oraz mobilizacje mięśni w celu ich wzmocnienia.
Robiono Wam kiedyś tego rodzaju masaż? Pomógł? Podzielcie się wrażeniami.