Pacjent przyjmuje pozycję siedzącą lub leży na brzuchu. W trakcie masażu można zastosować oliwkę.
Ruch wykonujemy od góry kości potylicznej do dołu, w stronę barków. Zabieg powinien być wykonywany bezboleśnie, zaczynając od lekkiego bodźca, stopniowo przechodząc w silniejszy.
Masaż zaczynamy od przegłaskania okolicy masowanej. Dłonie kładziemy na szyi w górnej części i schodzimy w dół do wyrostków barkowych. Ma to na celu rozgrzanie mięśni i tkanek, a także działa rozluźniająco.
Następnie przechodzimy do rozcierania. Opuszkami palców wykonujemy kuliste ruchy wraz z tkanką masowaną. Kierunek wykonywany jak powyżej. Masaż prowadzi do przekrwienia skóry i do jej odżywienia, niweluje zgrubienia mięśniowe, działa przeciwbólowo.
Po rozcieraniu przechodzimy do ugniatania. Opuszkami palców wykonujemy chwyt po obu stronach szyi i wykonujemy ucisk z góry w stronę barku. Ma to działanie rozluźniające, odżywcze, przeciwbólowe. Następuje również lepsze ukrwienie.
Oklepywanie wykonujemy opuszkami palców, uderzając po całej powierzchni karku. Palce pracują naprzemiennie. Prowadzi to do odżywienia i przekrwienia tkanki masowanej.
Rozcieranie i ugniatanie możemy przeplatać głaskaniem.
Pod koniec masażu przemasowujemy okolice jeszcze raz w tym samym kierunku, jak wyżej.
Każdą technikę powtarzamy po kilka razy.
Masaż karku można też wykonać samodzielnie (tak zwany automasaż):
Należy chwycić palcami: wskazującym, środkowym i serdecznym u podstawy czaszki i – kierując w stronę barku – wykonać głaskanie, rozcieranie i ugniatanie. Każdą technikę powtarzamy po kilka razy.
Lubicie być masowani? Masował Wam ktoś kiedyś kark? Jak odczucia?