Sam nowotwór złośliwy w 90% przypadków jest nieuleczalny, a 85% osób, które zachorowało na raka płuc, paliło papierosy. Palacze są szczególnie narażeni na raka występującego w tych narządach, które mają kontakt z dymem tytoniowym, a zatem na raka płuc, jamy ustnej, wargi, języka, gardła, przełyku, krtani, a nawet pęcherza moczowego, nerek, trzustki i żołądka. Nawet, jeżeli uda się uniknąć raka, osoby palące są bardzie podatne na przewlekłe zapalenia gardła, krtani i oskrzeli, gruźlicę układu oddechowego, wrzody żołądka, nadciśnienie. Ponadto u wieloletnich palaczek w okresie przekwitania nasilają się objawy menopauzy. Palenie wpływa niekorzystnie na skórę, która staje się szara, matowa i mniej odporna na działanie promieni słonecznych.
Skutki palenia są tragiczne, a nie mniej groźny jest sam dym nikotynowy. Zawartość nikotyny, tlenku węgla i ciał smolistych w dymie, który unosi się z papierosa, przewyższa ilość tych substancji, wchłanianych przez palacza. Paradoksalnie, osoba, która kupuje papierosy o zmniejszonej zawartości nikotyny i substancji smolistych, może wciągać ich więcej. Dzieje się tak dlatego, że mocniej wciąga powietrze podczas palenia.
Uwaga!
Wszystkie wyżej wymienione czynniki czynią biernych palaczy szczególnie podatnymi na zapalenie płuc i raka. Na tą ostatnią chorobę zapadają oni o 10-30% częściej niż ludzie, którzy nie mają bezpośredniego kontaktu z osobami palącymi. Palenie jest niebezpieczne nie tylko dla nas samych, ale także dla ludzi z naszego najbliższego otoczenia. U dzieci palaczy częściej stwierdza się astmę i zapalenie płuc. Nawet, jeżeli próbujemy zapomnieć o tym, że papieros, to najlepszy morderca, statystyki mówią same za siebie. W latach dziewięćdziesiątych z powodu palenia każdego roku umierało ok. 2 mln. ludzi. Po roku 2010 ta liczba ma wzrosnąć do 10 mln. Wśród ofiar papierosów mogą znaleźć się Wasi najbliżsi. Dlatego zastanówcie się dwa razy, zanim przyłożycie papierosa do ust. Na rzucenie nałogu nigdy nie jest za późno.
Palicie papierosy? Próbowaliście kiedyś rzucić ten nałóg? Jeśli tak, to z jakimi skutkami?