Powody mogą być różne: brak sprawdzenia wiarygodności strony (np. programem WOT), aktualizacja niektórych programów (również przeglądarek czy programów antywirusowych, które w trakcie aktualizacji mogą przenieść ze sobą niepożądane pliki). Kolejną przyczyną jest brak regularnego skanowania poszczególnych obszarów dysków, co jest wymagane szczególnie wtedy, gdy często instalujemy nowe oprogramowanie.
Warto także zaopatrzyć się w sprawdzoną zaporę systemową. Ta, która znajduje się w Windowsie, niestety często przepuszcza różnego rodzaju zainfekowane pliki, dlatego warto zainstalować alternatywną zaporę o nazwie Comodo Firewall Pro, dostępną za darmo do pobrania pod adresem http://www.comodo.com/home/internet-security/firewall.php. Mimo że jej minusem jest dość duże obciążenie i wyskakujące nagminnie przypomnienia o ochronie, jest jedną z najlepszych darmowych zapor jakie można pobrać, dzięki czemu znacząco poprawimy bezpieczeństwo naszego komputera.
Kiedy już mamy solidną zaporę i program antywirusowy, warto także zaopatrzyć się w narzędzie, służące do zabezpieczenia prywatności naszych plików i dokumentów. Dzięki takiemu programowi znacznie zminimalizujemy niebezpieczeństwo, że nasze dane są monitorowane przez osoby niepowołane (które w ten sposób mogą także przesyłać nam wirusy bez naszej wiedzy). Najlepszym wyborem będzie Spybot – Search & Destroy, dostępny całkowicie za darmo do pobrania pod adresem http://www.safer-networking.org/pl/mirrors/index.html. Wystarczy uruchomić go średnio raz w tygodniu w celu przeskanowania wszystkich dokumentów i możemy mieć pewność, że problem z monitorowaniem plików przez osoby niepowołane zostanie zażegnany.
W jaki sposób Wy zabezpieczacie swój komputer przed wirusami? Czekamy na komentarze!