Jak usunąć efekt czerwonych oczu?

Światło błyskowe odbija się od dna oka, a czerwoną barwę przybiera na skutek występującego w siatkówce oka barwnika – rodopsyny. Efekt czerwonych oczu jest najbardziej widoczny, jeśli źródło światła błyskowego znajduje się w pobliżu osi optycznej obiektywu, a nasz model patrzy prosto w obiektyw. Korzystając z lampy błyskowej wbudowanej w korpus aparatu przy niesprzyjających warunkach oświetleniowych mamy niemal 100% pewności, że modelce lub modelowi na naszych zdjęciach zmieni się kolor oczu. Oczywiście, tę drobną niedoskonałość bez większego wysiłku możemy usunąć w programie graficznym, używając filtru do korekcji efektu czerwonych oczu. W filtr taki wyposażona jest nawet darmowa i niezwykle intuicyjna Picassa. Nie mówiąc już o takich potężnych programach jak Adobe Photoshop.

Możemy jednak zaoszczędzić sobie żmudnego korygowania zdjęć na komputerze i usunąć efekt czerwonych oczu już na etapie aparatu fotograficznego. Sztuczka polega na tym, aby odsunąć główne źródło światła możliwie daleko od osi obiektywu. Jeśli uparliśmy się, aby korzystać z wbudowanej lampy błyskowej, jedyne co możemy zrobić, to spróbować rozproszyć światło za pomocą specjalnego dyfuzora. Możemy też, zamiast dyfuzora, użyć kawałka kalki lub innego materiału przepuszczającego światło, który nie zmieni jednak jego barwy.

Jeśli natomiast mamy taką możliwość, powinniśmy pomyśleć o kupieniu zewnętrznej lampy błyskowej i, od razu, dokupić do niej kabel (sc-28 lub sc-29) dzięki któremu będziemy mogli odsunąć źródło światła od osi obiektywu. Kabel ten, łudząco podobny do tego od telefonu, jest niezwykle przydatnym narzędziem. Na jednym jego końcu podpinamy lampę błyskową, a drugi koniec ze specjalną nasadką mocujemy na tzw. sankach korpusu aparatu, czyli miejscu dedykowanym na zewnętrzną lampę błyskową.

Zamiast kabla możemy także użyć wyzwalacza radiowego, który tak samo montujemy na sankach korpusu naszego aparatu.