Jednak podstawy naukowe biblioterapii, w XIX wieku stworzył psycholog J. R Rubin, który przeprowadził badania nad pozytywnym związkiem między czytaniem a poprawą zdrowia pacjentów. Wykorzystanie książek w terapii cieszy się coraz większą popularnością. Można ją stosować różnymi grupami osób: osobami z zaburzeniami psychicznymi, niepełnosprawni ruchowo, niesłyszący czy niewidzący. Również osoby uzależnione, osadzone w zakładach poprawczych i karnych odnoszą sukcesy w trakcie takiej terapii.
Rubin wyodrębnił trzy typy biblioterapii:
1. Kliniczna – opiera się na współdziałaniu bibliotekarza oraz psychologa. Ich celem jest leczenie zaburzeń psychicznych pacjentów, a terapię przeprowadza się w warunkach szpitalnych jak i tych, w których pacjent czuje się najlepiej, na przykład świetlica. Celem zajęć jest doprowadzenie do zmiany dysfunkcyjnych zachowań społecznych.
2. Instytucjonalna – terapię, w tym wypadku prowadzić może jedynie specjalista psychiatra. Jest to indywidualne spotkanie lekarza i pacjenta w celu przepracowania traumatycznych przeżyć.
3. Edukacyjna – to zajęcia prowadzone w bibliotekach z udziałem uczniów, osób indywidualnych, pod opieką bibliotekarzy oraz nauczycieli. Mogą to być spotkania dyskusyjne, poświęcone jakiejś książce jak również poświęcone czytaniu bajek. Służą one rozwojowi, pobudzeniu kreatywności i wyobraźni u dzieci jak i młodzieży. Dorośli mogą, dzięki takim spotkaniom, poszerzyć swoją wiedzę.
Książki, wykorzystywane w terapii dzieli się na:
– literaturę o działaniu relaksującym – baśnie, książki science-fiction oraz humorystyczne
obyczajowe
– literaturę rozwijającą wyobraźnię – książki przygodowe i podróżnicze oraz o tematyce
popularnonaukowej
– książki edukacyjne – prace z zakresu psychologii oraz socjologii, biografie oraz książki historyczne
W Polsce biblioterapia nadal nie jest doceniana tak, jak na to zasługuje. Biblioteki cierpią na brak pieniędzy, przez co ograniczony jest dostęp czytelników do nowości wydawniczych, a przy szpitalach zlikwidowano biblioteki i czytelnie. To wielka strata dla osób, które mogłyby odnieść korzyści z uczestnictwa w terapii przy użyciu książek.
Korzystaliście kiedyś z biblioterapii? Uważacie, że czytanie książek może mieć pozytywny wpływ na zdrowie człowieka?













