Nadmierny optymizm wynika z faktu, iż ludzie z reguły uważają się za lepszych i bardziej kompetentnych w pewnych kwestiach od innych. Gdy kierowca zostanie zapytany o to, czy uważa się za lepszego od pozostałych uczestników ruchu, najprawdopodobniej odpowie, że tak. Większość osób uważa się za inteligentniejszych, sprytniejszych, a także posiadających więcej szczęścia od pozostałych ludzi. Takie podejście sprawia, że mają wrażenie również większej – aczkolwiek jest to pozorne – kontroli nad własnym losem i podejmowanymi przez siebie działaniami. Inwestorom często wydaje się, że wiedzą lepiej od pozostałych, w co właściwie zainwestować.

Podejście takie jest o tyle niebezpieczne, że osoba charakteryzująca się nadmiernym optymizmem często nie jest w stanie przyznać się do błędów, choćby były one widoczne i oczywiste. Wciąż będzie uważać, że ona i tylko ona jest kowalem swojego losu i kolejna inwestycja z pewnością przyniesie jej sukces.

Inwestorzy giełdowi powinni przede wszystkim zachować pokorę i trzeźwy umysł. Jeśli zauważą, że do tematu giełdy podchodzą z niezmiennym optymizmem, powinni zastanowić się, czy aby ich zachowanie jest adekwatne do giełdowych osiągnięć.

Z racji tego, że ciężko im przyznać się przed samymi sobą do porażki, najlepszym rozwiązaniem będzie szczera rozmowa z najbliższymi osobami. Gracz dowie się od nich, co sądzą na temat jego podejścia do gry i jej efektywności. Jeśli otrzyma opinie, z których wynika, że nie powinien on być aż tak zadowolony z osiąganych efektów, musi czym prędzej wstrzymać się czasowo od inwestowania i prześledzić historię swoich inwestycji.

Jeśli natomiast bliscy będą mieli zupełnie odmienne zdanie od gracza (np. ocenią efekty gry na giełdzie bliskiego jako bardzo kiepskie, powodujące jedynie straty finansowe, podczas gdy on będzie uważał, że nie jest wcale tak źle), być może wskazane byłoby, aby inwestor skorzystał z usług psychoterapeuty.

Czy gracie na giełdzie? Od jak dawna? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułMetody na lepsze zapamiętywanie
Następny artykułNauka szybkiego czytania – tablice Schulza

Magdalena Paluch – jest studentką V roku na kierunku: Psychologia Kliniczna w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej oraz pracownikiem Stowarzyszenia. Uczestniczyła w licznych zajęciach praktycznych, głównie w Środowiskowym Domu Samopomocy prowadzącym działalność terapeutyczną i rehabilitacyjną. W roku 2004 uzyskała także tytuł zawodowy fotografa artystycznego. Psychologia to jej pasja i wiąże z nią swoją zawodową przyszłość.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here