Bardzo często można spotkać się z opinią, że jedynacy to ludzie snobistyczni, skupieni wyłącznie na własnych potrzebach i zachciankach. Nie lubią pomagać innym, udostępniać im do użytku swoich rzeczy ani np. dzielić prywatnego mieszkania z lokatorami. Natomiast osoby, które posiadają rodzeństwo, uważane są za ciepłe, pomocne, otwarte na potrzeby i problemy innych ludzi. Opinia taka utrwaliła się, ponieważ uważa się powszechnie, iż jedynacy nie muszą angażować się w życie rodzeństwa, przez co są mniej empatyczni. Wszystko, czego chcą, jest im przez najbliższych dostarczane, są „oczkiem w głowie”. Mogą skupić się na własnym rozwoju, zamiast np. na pomocy rodzeństwu w odrabianiu lekcji. W rzeczywistości to nie ilość dzieci w rodzinie, a wychowanie przez rodziców ma znaczący wpływ na pojawienie się u kogoś symptomów kompleksu jedynaka.

Syndrom jedynaka można dostrzec u osób, które nie lubią dzielić się swoją własnością, mają silne poczucie granic i bardzo cenią sobie działania, mające zapewnić im dostarczenie sobie pozytywnych bodźców. Czy będzie to porcja lodów zjedzona przy ciekawym filmie czy wycieczka do SPA – chcą mieć całą przyjemność dla siebie.

Ludzie Ci nie lubią dzielić się swoją przestrzenią życiową – weekendowe odwiedziny rodziny wprowadzają do ich domu chaos i dyskomfort. Nie oznacza to oczywiście, że ludzie z syndromem jedynaka są samotnikami. Jak wszyscy inni posiadają np. partnerów życiowych. Ważne jest dla nich jednak, aby potrzeby partnera nie przyćmiły ich własnych (np. miłość do gry w kręgle została zdominowana przez sympatię partnera do wycieczek w góry). Zawsze na pierwszym planie stawiają siebie i dopiero po zaspokojeniu własnych potrzeb i zapewnieniu sobie komfortu, mogą skupić się na innych osobach.

Uwaga!

Syndrom jedynaka jest oczywiście widoczny u ludzi, którzy – nie mając rodzeństwa – byli wychowywani przez rodziców jako jednostki najważniejsze, „wokół których kręci się świat”. Syndrom ten dotyka też osoby, które wychowywały się w rodzinach wielodzietnych, gdzie ich potrzeby, marzenia i zachcianki nie były priorytetowe. Dopiero po wejściu w samodzielne życie ludzie tacy mogą skupić się na własnych, odkładanych dotąd w kąt potrzebach i poświęcić samym sobie o wiele więcej czasu.

Znacie kogoś, u kogo podejrzewacie syndrom jedynaka? Jak się on w tym przypadku objawia? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSyndrom oszusta – co to jest, na czym polega, objawy
Następny artykułSyndrom kuwady – na czym polega, definicja, przyczyny

Magdalena Paluch – jest studentką V roku na kierunku: Psychologia Kliniczna w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej oraz pracownikiem Stowarzyszenia. Uczestniczyła w licznych zajęciach praktycznych, głównie w Środowiskowym Domu Samopomocy prowadzącym działalność terapeutyczną i rehabilitacyjną. W roku 2004 uzyskała także tytuł zawodowy fotografa artystycznego. Psychologia to jej pasja i wiąże z nią swoją zawodową przyszłość.

2 KOMENTARZE

  1. Znam wielu chorych ludzi. Zawsze mowie ludziom, ze jak dzieci to dwojka od razu. Chociaż większość nie radzi sobie z jednym nawet.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here