Starsza pani utrzymywała, że jej mąż – zastąpiony sobowtórem – już nie żyje. Chwilami wydawało jej się, że jej mąż był jej nieżyjącym już od dawna ojcem. Równocześnie bez problemu rozpoznawała pozostałych członków swojej rodziny. U kobiety tej – po opuszczeniu przez nią szpitala psychiatrycznego – stwierdzono psychozę atypową.
Zespół Capgrasa jest zaburzeniem psychicznych z grupy DMS – Delusional Misidentification Syndrome, czyli urojeniowego syndromu błędnej identyfikacji. Zaburzenie to często występuje w schizofrenii, powikłaniach będących skutkiem urazów głowy i otępieniu (znanym częściej pod nazwą: demencja). Przyczyn powstania choroby upatruje się w uszkodzeniu lub zerwaniu połączeń między korą mózgową i układem limbicznym.
Zespół Caprgasa powoduje często duże załamanie wewnątrz rodziny. Bliscy czują wielki smutek i ból z powodu choroby jednego z nich. Najgorzej sytuację znosi oczywiście osoba, która padła „ofiarą” chorego i uważana jest za sobowtóra. Osoba z zespołem Caspgrasa żywi wobec niej negatywne uczucia, odrzuca ją – najczęściej dotyczy to małżonka albo dzieci zaburzonej osoby.
Chorym może się także wydawać, że podmienieni zostali inni członkowie rodziny, zwierzęta, a nawet znaczące dla nich przedmioty.
Przeciwieństwem zespołu Capgrasa jest zespół Fergolego – w tym przypadku choremu wydaje się, że zna on bardzo dobrze ludzi, którzy w rzeczywistości są mu obcy.
Słyszeliście o tego rodzaju zaburzeniu? Co o tym myślicie? Podzielcie się opinią.