Sposób na zazdrośnika. Czasami zazdrość nie wynika z przeświadczenia, że nasz partner na pewno jest wobec nas nielojalny, ale zazdrość może być po prostu wołaniem o potwierdzenie jego czy jej uczuć. Pragniemy po prostu, żeby ukochany zapewnił nas o swoim zaangażowaniu i miłości. Niejednokrotnie wystarczy zatem częściej mówić o łączących nas uczuciach, obdarzać się komplementami i nie zapominać o gestach czułości. Zazdrość często pojawia się bowiem kiedy czujemy, że nasza więź słabnie, partner wydaje się nieobecny myślami i nie potrafimy się ze sobą porozumieć.
Jasne granice. Jeśli jedna osoba w związku ma szczególne zadatki na zazdrośnika, nie obejdzie się bez poważnej rozmowy. Trzeba przede wszystkim wytyczyć sobie wyraźne granice dopuszczalnych zachowań. Jeśli ustalimy wspólnie, że nie będziemy samotnie wyprawiać się do nocnych klubów, na większe imprezy czy flirtować z płcią przeciwną, wtedy osoba najbardziej zazdrosna, ma szanse zyskać trochę wewnętrznego spokoju. Jednocześnie jednak powinna się ona zobowiązać, że da sobie spokój z obsesyjnym myśleniem o tym, co druga strona robi w danej chwili i czy na pewno przestrzega wzajemnej umowy.
Dzień bez kontroli. Warto pokusić się o swoisty trening wzajemnego zaufania, polegający na tym, że zazdrośnik na jakiś czas całkowicie zrezygnuje z nieustannego kontrolowania partnera. Może to być jeden dzień lub tydzień. Ważne aby osoba zazdrosna oswoiła się z przeświadczeniem, że druga osoba nie jest jej własnością i nie ma nad nią absolutnej władzy. Niezależnie od tego, jak silnie jesteśmy ze sobą związani, każdy ma prawo do własnej przestrzeni, a jej brak wcale nie zaowocuje większą bliskością, ale spowoduje, że jedna osoba poczuje się zwyczajnie zniewolona i osaczona.
Groźba rozstania. W przypadkach skrajnej zazdrości, można zaproponować partnerowi udział w terapii, która pomoże mu poradzić sobie z własnymi emocjami. Jeżeli jednak nasza druga połowa nie wykazuje żadnej motywacji do zmiany swojego zachowania, być może jedynym wyjściem będzie po prostu zagrożenie jej rozstaniem. Czasami postawienie sprawy na ostrzu noża bywa najlepszym lekarstwem.
A jak Wy walczycie z zazdrością w Waszych związkach? Opowiedzcie nam o Waszych sprawdzonych metodach!