Kalambury bardzo dobrze sprawdzają się na wszelkich spotkaniach towarzyskich. Gra integruje grupę osób i pozwala na nawiązanie lepszego kontaktu z innymi. Żeby nie było zbyt łatwo, nie można pokazywać bezpośrednio na osoby czy przedmioty znajdujące się w pobliżu osoby, która naprowadza grupę na hasło. Rysując nie można natomiast pisania liter, wyrazów lub cyfr. Czas na odgadnięcie hasła jest z góry ustalony. W kalambury można również grać w wariancie „bezdrużynowym”. Wówczas jedna z osób wymyśla i pokazuje hasło, a cała grupa stara się je odgadnąć. Kiedy już komuś się to uda, zastępuje osobę pokazującą.

Inną ciekawą propozycja jest Mora – gra towarzyska dla dwóch lub więcej osób wywodząca się z Włoch. Jest to prosta gra w którą może zagrać każdy. Polega ona na tym, że gracze w jednej chwili (na umówiony wcześniej sygnał) wystawiają przed siebie odpowiednio ułożoną dłoń, która wskazuje na pewną liczbę od zera do pięciu. Liczbę każdy gracz wybiera według uznania. Jednocześnie gracze mówią głośno jakąś liczbę (w przypadku dwóch graczy liczbę od jednego do dziesięciu, w przypadku większej ilości graczy jest to odpowiednio większy zakres). Jeśli graczowi uda się poprawnie wytypować sumę uzyskaną z dłoni graczy, przyznaje mu się jeden punkt. Żeby nie było nieporozumień sposób pokazywania konkretnych liczb jest ściśle ustalony:

zero – dłoń złożona w pięść
jeden – wysunięty palec wskazujący
dwa – wysunięty palec wskazujący i środkowy
trzy – tak samo jak dwa oraz wysunięty palec serdeczny lub kciuk
cztery – zagięty kciuk i wysunięta reszta palców
pięć – otwarta dłoń, wszystkie palce rozstawione

Prostszą wersją tej gry jest „papier, nożyce, kamień”. W tej grze dla dwóch osób istnieją do wyboru trzy gesty wymienione w tytule gry. Hierarchia tych symboli przestawia się następująco: nożyce są silniejsze od papieru (tną go), kamień jest silniejszy od nożyc (tępi je), papier jest silniejszy od kamienia (owija go). Gra posiada korzenie w Japonii. Jej początki sięgają XIX w., a jej japońska nazwa to Jan-ken-pon lub po prostu janken.

W co najbardziej lubicie grać w towarzystwie? Dodalibyście coś do naszej listy? Dajcie znać!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZalewajka – przepis
Następny artykułJakie są najlepsze gry fantasy?

Norbert Banasiak - ukończył studia na kierunku stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Warszawskim. Posiada różnorodne doświadczenie redaktorsko-dziennikarskie. Współpracował m.in. z Gazetą Prawną,  portalem i miesięcznikiem branży rozrywkowej E-PLAY, miesięcznikiem What`up in Warsaw.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Lubię w szczególności wszelkie gry, które rozwijają przydatne umiejętności: logiczne myślenie, koncentrację, szybkie podejmowanie decyzji. Moje zainteresowania zawodowe, jak i prywatne, oscylują poza tym wokół zagadnień związanych z kwestiami językowymi (translatoryka, semiotyka), Internetem, polityką międzynarodową.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here