Dzięki swojemu tempu dancehall idealnie nadaje się do szalenia na parkiecie. Istnieje od przeszło 30 lat, ma również swój przyczółek w Polsce, zdobyty – podobnie jak w innych miejscach na świecie – dzięki gościnnym występom wykonawców dancehallowych i innych gwiazd – jak na przykład No Doubt.

Większość z nas może kojarzyć dancehall nawet nie bardzo zdając sobie z tego sprawę dzięki Seanowi Paulowi i jego hitowi sprzed ładnych paru lat: „Get busy”, który był (jest) idealnym reprezentantem gatunku. Bazując na brzmieniu tego kawałka, bez problemu możemy szukać podobnych.

Wymienię najbardziej znanych – obok Seana Paula – twórców poruszających się w obrębie tej stylistyki. Są to: Elephant Man, Beenie Man, Shaggy, Shabba Ranks, Bounty Killer, Buju Banton i – na przykład – Anthony B. Inni, których warto uwzględnić, to między innymi: RDX, Munga, Tony Matterhorm, Vybz Kartel, Aidonia, Bounty killer, T.o.k., lady Saw. Pojedyncze dobre kawałki idealne do dancehallu nagrali tacy wykonawcy jak: Busy Sgnal, Tifa, Sizzla Buju Banton, Kiplich, Voicemail, Cecile, Red rat. Ciekawym polskim reprezentantem muzyki dancehallowej będzie na przykład utwór „Moja panienka” Lereka. Z największych tuzów współczesnej muzyki romanse z dancehallem zdarzyły się chociażby Balck Eyed Peas – mowa o ich utworze „Hey mamma”. Przykłady można by mnożyć jeszcze bardzo długo.

Wiadomo jednak, że słuchanie (i tańczenie) wciąż do ograniczonej liczby kawałków produkcji dancehallowej czołówki może się z czasem znudzić, wtedy warto poszukać pomocy w Internecie – wpisując dancehall w Youtube lub wrzuta.pl, możemy być pewni, że otrzymana liczba wyników przerośnie nasze oczekiwania i wymagania, aczkolwiek proces selekcji idealnej playlisty może być długi i żmudny (nikt jednak nie obiecywał, że będzie łatwo). W każdym razie, spośród sporządzonej przeze mnie naprędce powyższej listy wykonawców, warto przyjrzeć się szczególnie pierwszym dziesięciu pozycjom, jako że są to najbardziej znani reprezentanci. Być może jednak będą oni odbiegać nieco od stylistyki, którą kojarzymy ze współczesnym dancehallem – wówczas warto zwrócić się do wspomnianych przeze mnie wykonawców manistreamowych i wyłuskać z ich repertuaru pasujące nam piosenki.

Do jakich kawałków Wy najczęściej tańczycie dancehall? Podajcie tytuły.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułCza-cza – muzyka do tańca
Następny artykułPiosenki na ognisko

Artur Jabłoński – dziennikarz, copywriter, krytyk literacki. Współpracuje z portalami Onet.pl i kulturalnytorun.pl oraz kilkoma pismami, między innymi pisze recenzje dla „Tygodnika Powszechnego” i „Nowych Książek”. Absolwent filologii polskiej.

 


Nasz specjalista pisze o sobie:

Zasadniczo mam dwie pasje: literaturę i muzykę. W obu nie uznaję żadnych ograniczeń, ciągle poszukuję czegoś nowego, nie odrzucam niczego jedynie na zasadzie przynależności gatunkowej.  Sam koncertuję, gram na gitarze i śpiewam, przede wszystkim utwory wpisujące się w obręb poezji śpiewanej, aczkolwiek jako słuchacz równie często sięgam po melodie daleko odbiegające od tego nurtu, np. downtempo czy trip-hop. Kiedy tylko mogę, czytam, a swoim zdaniem o tym, co przeczytam, dzielę się w recenzjach literackich publikowanych w różnych ogólnopolskich pismach i portalach.

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here