Bakłażana umyj i pokrój w grube plastry. Każdy z plastrów posól z obu stron i odłóż je na kwadrans, by puściły sok. W ten sposób zmniejszysz ryzyko, że bakłażan będzie gorzkawy. Bakłażana skrop oliwą i upiecz na grillu lub patelni – warzywo zmięknie i zbrązowieje, zwykle po 5 do 7 minut.

Kuskus zalej osolonym wrzątkiem lub bulionem i zostaw na 10 minut do napęcznienia. Bakłażany pokrój na małe kawałki i skrop cytryną. Pomidory sparz, obierz ze skórki i pokrój w grubą kostkę. Kuskus wymieszaj z miętą i łyżką oliwy, dodaj warzywa i fetę pokrojoną w kostkę. Jeśli sałatka wydaje się sucha, dodaj łyżkę oliwy z oliwek. Dopraw do smaku świeżo zmielonym czarnym pieprzem. Podawaj w temperaturze pokojowej.

pół dorodnego bakłażana
pół szklanki kuskusu
2 łyżki soku z cytryny
łyżka świeżej mięty, drobno posiekanej
pół opakowania fety w kostkach
duży, dorodny i dojrzały pomidor
oliwa
sól
wrząca woda/bulion do zalania kuskusu

Jakie są Wasze ulubione przepisy na sałatki z bakłażanem? Podzielcie się nimi!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak wysłać wiadomość głosową?
Następny artykułJak zmienić głos na na Skype?

Katarzyna Wyka - blogerka kulinarna, miłośniczka smacznego, szybkiego gotowania. Działa według zasady: jeśli czegoś nie da się przyrządzić w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto to wykonać. Jest również mamą, a zawodowo - naucza języka angielskiego.

 

Odwiedź blog naszego specjalisty:

- Truscaveczka pichci

Nasz specjalista o sobie:

Kiedy ktoś mówi przy mnie "Baby do garów!" kiwam energicznie głową, bo chociaż pochodzę z rodziny, gdzie to mężczyźni gotowali lepiej i więcej, to kuchnia jest moim królestwem. Nie do pomyślenia - ja, uchodząca niegdyś za mózgowca, który z przyziemnością nie ma nic wspólnego, uwielbiam gotować, obserwować, jak zmieniają się składniki użyte do wykonania potrawy, jak mieszają się smaki i zapachy.

Od kilkunastu lat moja kuchnia tętni życiem - i choć wyprowadzając się na swoje umiałam przyrządzić najwyżej spaghetti z proszku, teraz nie tylko nieźle gotuję, ale lubię też czytać książki kucharskie nie tylko szukając w nich przepisów, ale i inspiracji, pomysłów na połączenia składników, mniej lub bardziej typowe. Już ładnych parę lat prowadzę bloga z przepisami. Zaczął się od prośby koleżanki, żebym dała jej przepis na obiad - ale przepis dla zupełnego żółtodzioba. Pomyślałam, że to dobry pomysł - przepisy na potrawy proste, smaczne i niewymagające zbyt wiele czasu i niezwykłych kulinarnych talentów. Pewna moja przyjaciółka powiedziała "Jeśli jakiegoś dania nie da się przygotować w 30 minut, trzeba się zastanowić, czy warto je robić."

Dlatego moje przepisy, w większości wymyślane samodzielnie, opierają się na niewielu składnikach i szybkim ich przyrządzeniu. Dzięki temu każdy, kto z tych receptur skorzysta, może poczuć się mistrzem patelni, czego sobie i czytelnikom życzę.

Fot.: Hanna Matejczyk

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here