Dobre wychowanie przyjmuje, że nie powinno się reagować, gdy inna osoba kicha, chyba że jej stan wymaga pomocy. Zachowanie powinno być dyskretne, nie może nikogo postawić w kłopotliwej sytuacji. Najlepiej będzie więc nic nie mówić. Kichająca osoba nie powinna odnieść wrażenia, że jej zachowanie zwraca uwagę i że przeszkadza innym. Byłoby to szczególnie niezręczne podczas oficjalnych spotkań i przy dużej liczbie osób, zwłaszcza, gdyby wszyscy patrzyli w stronę kichającego.

Troskę przeważnie przyjmuje się od bliskich ludzi, dlatego nie każdy musi być zadowolony, że obcy człowiek zauważył kłopotliwą sytuację i zależy mu na czyimś zdrowiu. Savoir-vivre przyjmuje, że życzenia powinny być szczere. Wypowiedziane odruchowo, brzmią jak utarta formuła, a nie jak okazywanie sympatii. Zwrot „na zdrowie” ewentualnie pasować może do grona bliższych osób, chociaż i takie powinny uważać na to, aby nie wywołać zbytniego zamieszania.

Wyjątkowo niegrzeczne byłoby wypowiadanie tych słów do osób w starszym wieku i do przełożonych. Mogą nie chcieć nadmiernej troski i zbytniego spoufalania się. Mogą więc odebrać zachowanie jako niekulturalne i będą mieć rację. Powinni powiedzieć „przepraszam”, a druga osoba? Najlepiej zachować się spokojnie i zignorować problem. Jeżeli jednak stan będzie wyglądał na poważny, należy zainteresować się i w razie potrzeby pomóc.

Jak uniknąć kłopotliwej sytuacji? Najlepiej na chwilę opuścić pokój. Kiedy padną słowa „na zdrowie”, kulturalnie będzie podziękować. Nie trzeba w niezbyt grzeczny sposób uświadamiać, że zwyczaj jest nieakceptowany przez dobre wychowanie. Kiedy zachowanie innych uzna się za zbytnie skupianie uwagi, można zmienić temat albo delikatnie zauważyć, że stan poprawił się.

Uwaga!

Dawniej częściej życzono sobie zdrowia. Dziś ten nawyk zanika. Savoir–vivre widzi w nim nadmierne zamieszanie wokół osoby, które może postawić ją w niezręcznej sytuacji. Pamiętając o tym, lepiej najpierw zorientować się jak ktoś zareagowałby na życzenia i czy okoliczności sprzyjają im. Kiedy zwrot „na zdrowie” podkreślałby niezamierzone zachowanie, kulturalniej będzie zrezygnować z tych niezbyt pasujących słów.

Co myślicie o mówieniu „na zdrowie”? Jesteście za czy przeciw?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak się zachować na plaży?
Następny artykułBiznes lunch – jak zorganizować?

Anna Wyczyńska – uczestniczyła w projektach realizowanych przy udziale Unii Europejskiej. Miała dzięki temu możliwość obserwowania komunikacji społecznej i zasad savoir – vivre’ u między osobami o różnych poglądach i doświadczeniach. Współpracowała z redakcjami zajmującymi się kulturą. W serwisie Spec.pl zajmuje się tematyką savoir – vivre.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here