Jak jeść oliwki?

Oliwki podaje się w obydwu odmianach – zarówno czarne, jak i zielone. Te pierwsze są bardziej gorzkie, często podawane do dań mięsnych. Mówi się, że mają więcej wartości odżywczych. Zielone natomiast nie mają tak gorzkiego smaku. Są zrywane wcześniej i nie dojrzewają tak długo jak czarne.

Etykieta radzi, aby oliwki podawać w osobnych miseczkach (najlepiej szklanych). Powinny stać na środku, tak żeby każdy mógł po nie sięgać. Niekiedy oliwki nadziewa się, np. anchois, papryką. Dobrze je delikatnie wymieszać z oliwą i przyprawami.

Gdy oliwki będą już na stole, można sięgnąć po nie za pomocą długiego patyczka, np. wykałaczki. Jeśli ktoś woli palcami, savoir-vivre radzi, aby chwycić oliwkę końcami dwóch palców.

Niektóre oliwki mają pestki, należy wypluć je dyskretnie, pochylając głowę i zasłaniając usta dłonią. Pestki odkłada się na osobny talerzyk. W żadnym wypadku nie można wypluwać ich wprost na talerz.

Oliwkę w ustach przeżuwa się spokojnie i dyskretnie. Jeśli chce się coś powiedzieć, lepiej wstrzymać się do czasu, aż zostanie połknięta. Nie powinno się wkładać kilka oliwek naraz do ust. Nie tylko dlatego że wygląda to niezbyt estetycznie, ale też ze względu na ich gorzki smak.

Do alkoholu najlepiej wrzucić jedną oliwkę. Zazwyczaj radzi się, żeby wypić napój do końca, ale mniej rygorystyczne zasady pozwalają na to, aby wyjąć oliwkę z kieliszka, kiedy jeszcze jest w nim alkohol. W obydwu przypadkach należy sięgnąć po szpatułkę lub wykałaczkę.

sxc.hu

Eleganckie danie można też przygotować, traktując oliwki jako składnik, np. sałatki. Savoir-vivre radzi, aby zadbać wówczas nie tylko o smak, ale też o wygląd potrawy. Same, pokrojone oliwki nie wyglądają zbyt ładnie. Mogą natomiast komponować się kolorem, co w szczególności odnosi do ich zielonej odmiany.

Co zrobić, kiedy ktoś poczuje niechcianą oliwkę w potrawie? Przede wszystkim nie powinien pozbywać się kęsa przy stole. Dobre wychowanie zaleca opuścić na chwilę jadalnię. Najlepiej udać się do toalety. Kawałek potrawy może znaleźć się na chusteczce, którą następnie wyrzuci się do kosza. Niewskazane jest komentowanie kuchni gospodarzy.