W operze obowiązuje bardzo elegancki strój. Panie ubierają się w długie, wieczorowe suknie w ciemnym kolorze. Panowie również zakładają ciemne, wieczorowe ubiory, np. smoking. Męska koszula przeważnie jest biała, ma muchę i spinki na mankietach. Odpowiednie buty dla obydwu płci są wykonane ze skóry, zakrywają palce i pięty. Kobiety mogą nosić przy sobie niewielką torebkę.
Fryzura jest klasyczna, skromna. Nie wypada bowiem czesać się do opery w wymyślne kształty, według artystycznej fantazji. Biżuteria, na którą szczególnie powinny zwrócić uwagę panie, musi być skromna i elegancka. Będzie dodatkiem do stroju, dlatego nie może rzucać się w oczy. Błyszczące ozdoby są dobrym pomysłem, pod warunkiem że biżuteria będzie niewielka i gustowna.
Do wejściu do budynku, goście kierują się w stronę szatni. Nie wypada zabierać płaszcza ze sobą. W zimie lub gdy na dworze jest brzydka pogoda zmienia się obuwie i w szatni pozostawia się buty, w których przyszło się do opery. Zachowanie powinno być ciche, kulturalne. Nie można kłócić się z innymi oczekującymi w kolejce, domagać się obsłużenia poza kolejnością.
sxc.hu
Uwaga!
Nie wypada spóźnić się na salę, dlatego dobrze byłoby przyjść trochę wcześniej, przed godziną, na którą zapowiedziany jest spektakl. Na salę wchodzi się bez pośpiechu, bez nerwowego zajmowania swojego miejsca. Każdy ma na bilecie numer fotela, nie trzeba więc obawiać się, że ktoś zajmie wybrane miejsce. Jeśli trzeba będzie przejść obok rzędu foteli, przechodzi się twarzą zwróconą do widzów. Odwracanie się di nich plecami byłoby wyjątkowo niekulturalne. Jeśli mężczyźnie towarzyszy kobieta, to on przechodzi pierwszy „torując” jej drogę.
Tak jak w teatrze, gdy spektakl zacznie się, rozmowy powinny ucichnąć, należy również wyłączyć telefon komórkowy. Dyskutowanie z sąsiadem w trakcie operowego przedstawienia odbiera się jako niekulturalne. Nie można jeść i pić w trakcie spektaklu. Bardzo niegrzeczne byłoby szeleszczenie papierkami, zmuszanie innych do słuchania, jak ktoś je, pije lub żuje gumę. Ta ostatnia musi zniknąć z ust przed wejściem do opery. Nie wypada krzyczeć i bić brawo, gdy przedstawienie trwa. Kiedy skończy się, można dołączyć do oklaskujących, okrzyki są jednak nietaktowne.
Co uważacie za szczególną gafę podczas wizyty w operze? Byliście kiedyś świadkami jakiejś?