Przede wszystkim Internet nie może być przestrzenią, w której łamane jest prawo. Trzeba pamiętać, że agresywne i obraźliwe wypowiedzi są nie tylko sprzeczne z internetowymi zasadami, ale też niezgodne z prawem. Netykieta ma zapobiegać takim zdarzeniom.
Etykieta internetowa radzi, aby treść wiadomości była zwięzła i zrozumiała. Nie powinno się zadawać pytań, na które już odpowiedziano lub wątpliwości są wyjaśnione w FAQ. To samo pytanie po raz kolejny nie tylko jest niegrzeczne, ale też denerwuje innych użytkowników i świadczy o lekceważącym odnoszeniu się do ich wypowiedzi. Ośmieszanie użytkowników proszących o pomoc również nie jest miłe.
Uwaga!
Internetowy savoir-vivre dotyczy wiadomości wysyłanych pocztą elektroniczną. E-mail powinno się pisać jako zwykły tekst, a nie jako HTML. Dołączanie niepotrzebnych załączników też świadczy o złym pojmowaniu zasad netykiety. Jeśli ktoś nie podpisuje się imieniem i nazwiskiem, w inny sposób ujawnia swoją tożsamość (np. poprzez znany pseudonim). Co bardzo ważne: nie można upubliczniać prywatnej korespondencji.
Korespondując z kimś, nie widzimy jego twarzy, nie odbieramy emocji. Wiemy tylko tyle, ile ktoś napisze. Nie trzeba jednak nadmiernie wyrażać swojej irytacji. Czym jest wykrzyknik, każdy wie, dlatego duża ilość takich znaków może wyglądać na zachęcanie do kłótni. Podkreślone, pogrubione zdania, szczególnie pisane dużymi literami także bardziej wyrażają irytację niż zdziwienie.
Ważne jest kulturalne wyrażanie swoich racji, ale też szanowanie poglądów innych osób, korzystających z sieci. Ośmieszanie, obrażanie, pomówienia są niedopuszczalne. Tak samo namawianie innych do poniżania drugiej osoby.
photoxpress.com
Czyjaś twórczość, wypowiedź należy do niego. Łamanie praw autora to nie tylko zachowanie kłócące się z etykietą, ale też nieprzestrzeganie państwowego prawa, tak jak przywłaszczanie sobie czyjejś tożsamości.
Ochrona prywatności innych internatów dotyczy także podawania ich imienia i nazwiska, miejscowości, z której pochodzą i innych prywatnych danych. Niegrzeczne, w sieci i w realnym świecie, jest ujawnianie informacji, których ktoś nie chce upubliczniać. Opowiadanie o osobistych sprawach innych ludzi wyjątkowo źle świadczy o wychowaniu.
Czy przestrzeganie zasad netykiety uważacie za ważne? Czy w Internecie obowiązują inne prawa niż w realu?
