Savoir – vivre określa garnitur jako elegancki, dzienny strój. Sportowe ubranie jest ładne, ale nie należy do elegancji. Luźne bluzy, szerokie spodnie należy pozostawić na swobodniejsze okazje. Zgodnie z regułami etykiety formalny strój ma być uwidocznieniem szacunku, a sportowy ubiór na ważnej uroczystości to już brak poważania.
Ubierając się w garnitur, mężczyzna nie może mieć na sobie niewyprasowanej albo rozciągniętej koszuli. Nietaktem byłby też inny kolor spodni i marynarki. Dobrze wygląda zapięta marynarka, zwłaszcza w najbardziej uroczystych momentach oraz na bardzo ważnych spotkaniach, np. z klientami firmy albo jej partnerami.
W ważnych okazjach przy koszuli musi być związany krawat albo muszka. Błędem bywa niegustowny dobór krawatów. Dobrze upewnić się czy kolory krawata pasują do koloru koszuli. Krawat nie możne też „zlewać się” z koszulą, musi być widoczny. Jeśli mężczyzna wybiera się na poważną uroczystość, nie zawiązuje dodatków w pstrokate wzory, misie itp. Wówczas najlepiej mieć na sobie gładkie ubranie bez mieszania barw i motywów. Decydując się na ozdobienie kieszonki chusteczką, można włożyć biały materiał lub w kolorze krawata.
photoxpress.com
Savoir – vivre zaleca klasyczny styl, a połączenie uroczystego stroju z luźnym, codziennym nie wygląda dobrze. Nie jest eleganckie noszenie podkoszulka (T – shirt) pod marynarką. Równie niegustownie na uroczystych okazjach wygląda koszula na biodrach. Do marynarki nie powinno się też ubierać dżinsów.
Uwaga!
Do odświętnego ubrania nie pasują ciemne, ekstrawaganckie okulary. Ładnie wyglądają oprawki niezbyt duże i niezbyt jaskrawe. Ozdoby, takie jak biżuteria, również lepiej wyglądają, gdy nie rzucają się w oczy. Podobnie chwalenie się nazwą producenta (np. odzieży), duże logo nie jest w dobrym tonie.
Wybór obuwia także wiąże się z elegancją lub jej brakiem. Do garnituru nie dobiera się sportowych, luźnych butów. Etykieta wiąże garnitur z eleganckim obuwiem, przy czym błyszczące lakierki nie są przejawem dobrego gustu i raczej wychodzą z mody. Buty powinny być wiązane lub wkładane, obuwie na rzepy savoir – vivre uważa za zbyt swobodne do odświętnego stroju.
Czy zdarzyło się Wam popełnić jakąś ubraniową gafę? Co to było? Jak z niej wybrnęliście?