– w trakcie trwania kursu przedmałżeńskiego zajęcia prowadzone są metodą wykładowo-warsztatową. Przyszli nowożeńcy dowiadują się jak wygląda scenariusz sakramentu małżeństwa, obowiązki małżonków, przeszkody uniemożlwiające zawieranie małżeństw czy przyczyny rozpadu związków. Dużo miejsca poświęca się prawu kanonicznemu, obowiązującemu w tej dziedzinie;
– decydując się na wybór kursu przedmałżeńskiego należy wziąć pod uwagę swoje szeroko rozumiane oczekiwania. Mam tu na myśli czas trwania zajęć oraz to, czy traktujemy go jako formalność czy rzeczywiście chcemy się czegoś nowego dowiedzieć. To zdanie brzmi trochę brutalnie, ale dla wielu osób tradycyjne rozumiany ślub jest tylko zwyczajem. W takiej sytuacji szczerze namawiam do poszukiwaniu kursów, podczas których odbywają się zajęcia z psychologami czy mediatorami. W ich trakcie można zdobyć wiedzę, dotyczącą radzenia sobie ze stresem, rozwiązywania konfliktów, wychowywania dzieci czy asertywności;
– szczególny nacisk w tym przypadku pada na czas. Znając już datę ślubu, najlepiej nie czekać za długo ze zgłoszeniem się na kurs przedmałżeński. Najlepiej zrobić to na pół roku wcześniej. Mamy wówczas gwarancję, że zdążymy ze wszystkim. Jeśli chodzi o czas trwania kursu przedmałżeńskiego, to zazwyczaj jest to około 10 spotkań w okresie 5 tygodni. Tak wygląda klasyczny kurs. Trwa on około 2 miesięcy. Najczęściej odbywa się w godzinach póznopopłudniowych w tygodniu lub w weekend.
Uwaga!
Jeśli należymy do osób zapracowanych lub często wyjeżdżających, to możemy mieć problemy z frekwencją. Na szczęście, pomyślano również z myślą o takich, przyszłych nowożeńcach. Mogą się oni wybrać na skrócone, weekendowe nauki przedmałżeńskie. Najczęściej trwają one 3 dni, które są wypełnione intensywnymi zajęciami. Organizują je zarówno parafie jak i klasztory. Równie często zdarza się, że udział w takim intensywnym kursie wiąże się z wyjazdem do urokliwego miejsca. Takie nauki są płatne. Ceny zaczynają się od kwoty 200 zł za osobę. W tej kwocie najczęściej mamy nauki przedmałżeńskie, noclegi oraz wyżywienie.
Czym kierowaliście się wybierając kurs przedmałżeński? Dajcie znać w komentarzu.