Jeśli chcemy schudnąć
Najczęstszą motywacją podjęcie ćwiczeń jest chęć zgubienia zbędnych kilogramów. Cel ten wymaga raczej intensywnych form ruchu, najlepsze będą zatem takie sporty jak: pływanie, jazda na rowerze, jazda na rolkach, w zimie na nartach biegowych czy wreszcie tradycyjny bieg. Ten ostatni nie jest jednak zalecany dla osób starszych i ze sporą nadwagą, w związku z ryzykiem zbytniego obciążenia stawów. Gdy pogoda za oknem nie sprzyja, możemy zapisać się aerobik albo jego wodną odmianę, która jest prawdziwym zabójcą kalorii. Zacznijmy spokojnie, by zapał nie przeszedł nam po pierwszych zakwasach. Nie forsujmy się, bardziej efektywna będzie regularność aniżeli intensywność ćwiczeń, tę drugą możemy zwiększać w razie widocznych postępów. Wypróbujmy kilka dyscyplin i zostańmy przy tej, która sprawia nam przyjemność. Odchudzanie przyniesie raczej mierny rezultat, jeśli wysiłek fizyczny będzie kojarzył nam się z torturami.
Jeśli chcemy popracować nad rzeźbą ciała
Idziemy na siłownię. Trening siłowy powinny wybrać osoby, które mają już całkiem niezłą kondycję fizyczną i próżno szukać na ich ciele śladu wałków tłuszczu. Tu również trzeba jednak sporo rozsądku i pierwsze spotkania z przyrządami do ćwiczeń najbezpieczniej odbyć pod okiem specjalisty. Zbawienny wpływ na rzeźbę będą miały również sporty wymagające harmonijnej pracy niemal wszystkich partii mięśni, a wiec pływanie, jazda konna czy wspinaczka.
Fot. photoxpress.com
Coś dla ducha
Jeśli w aktywności ruchowej bardziej od mokrej od potu koszulki i czerwonej od wysiłku twarzy cenimy możliwość wyciszenia się, kompletacji i pracy nad postawą, idealna będzie dla nas joga. Właściwości psychofizyczne przypisuje się również niektórym sportom walki, na przykład brazylijskiej capoeirze. Często jak formę terapii i sposób na odbudowanie wewnętrznej równowagi poleca się jazdę konną.
I dla leniwych
Jeśli jednak zupełnie nie lubimy intensywnego ruchu, a mimo wszystko chcemy zrobić coś dla zdrowia i sylwetki, możemy zacząć praktykować bardziej statyczne formy aktywności fizycznej. Dobrym pomysłem może być na przykład pilates albo ćwiczenia izometryczne. Polegają one na napinaniu mięśni bez jednoczesnego ruchu w stawach. Mięśnie napinamy na 10-30 sekund, po czym rozluźniamy. Czynność powtarzamy kilkakrotnie. Kalorii się w ten sposób może wiele nie spalimy, ale w widoczny sposób wzmocnimy i rozluźnimy mięśnie, uelastycznimy sylwetkę i poprawimy sobie nastrój.
Ile czasu w tygodniu poświęcacie na ruch? Jak dbacie o kondycję fizyczną?