Podstawowa funkcja to oczywiście stoper. Stoper stoperowi jednak nie równy. Ważne by miał on opcję pomiaru międzyczasów równoległego do czasu całkowitego. Jeśli na przykład przebiegamy dziennie 3 km, będziemy pewnie chcieli znać czas, w którym pokonujemy każdy kilometr. W stoperze z taką opcją przyciskamy wówczas odpowiedni guzik i bez zatrzymywania czasu całkowitego będziemy mogli zobaczyć wynik poszczególnego odcinka. Dobry sprzęt umożliwi nam wyświetlanie tych dwóch pomiarów na jednym ekranie lub po jego przełączeniu. Kiedy skończymy bieg i zatrzymamy czas główny, powinniśmy mieć możliwość przejrzenia wszystkich międzyczasów. Każdy stoper posiada limitowaną maksymalną liczbę międzyczasów, od 10 do nawet 300.

zegarek do biegania

Fot. photoxpress.com

Wiąże się to najczęściej z ceną sprzętu, zastanówmy się zatem przez zakupem ile będzie nam tak naprawdę potrzebnych. Zwróćmy również koniecznie uwagę na to, czy w stoper jest wbudowana pamięć – w przeciwnym razie przed rozpoczęciem pomiaru będziemy musieli wykasować poprzednie.

Kolejną ważną opcją jest timer. Stoper z tą funkcją będziemy mogli zaprogramować tak, by co jakiś czas (co wybraną ilość sekund czy minut) wydawał dźwięk. Opcja ta przyda nam się zwłaszcza jeśli pokonujemy pętle czy inaczej wyznaczone odcinki, które chcemy pokonać w konkretnym czasie – dźwięk poinformuje nas, czy udało nam się zmieścić w ustalonym wcześniej przedziale. Timer przydaje się również w treningu interwałowym, a więc takim w którym najpierw biegamy szybko, potem przechodzimy w trucht itd. Dźwięk poinformuje nas wówczas kiedy zmienić tempo.

Kolejno, zwróćmy uwagę na tarczę i wyświetlacz zegarka. Ta pierwsza musi być odpowiednio duża, a cyfry na wyświetlaczu wyraźne. Pamiętajmy, że intensywny bieg nie stwarza najlepszych warunków do wnikliwego analizowania tarczy. Jeśli często biegamy po zmroku, upewnijmy się, że nasz sprzęt ma opcję jej podświetlania.

Na koniec, sprawdźmy, czy na odwrocie tarczy widnieje magiczny napis WATER RESISTANT. Wodoodporność to podstawa porządnego zegarka do biegania. Na wszelki wypadek nie sprawdzajmy lepiej tej opcji, wciskając guziki pod wodą, dla pewności ściągajmy go nawet do mycia rąk.

Trudno będzie nam w sklepie wyrokować co do wytrzymałości zegarka. Częstym zagrożeniem w porze zimowej jest to, że sprzęt odmówi posłuszeństwa w wyjątkowo niskich temperaturach. Zawsze możemy poradzić się sprzedawcy w sklepie sportowym, ufając w jego niezależną wiedzę ekspercką.

Od kiedy biegacie? Ile czasu na bieganie poświecacie?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZasady gry w baseball
Następny artykułZasady gry w tenisa ziemnego

Emilia Klima - absolwentka socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, pasjonatka sportu i pisania nie tylko o sporcie. Od 2008 roku współpracuje z działem sport-rozrywka serwisu gazeta.pl, w międzyczasie pisywała do innych portali internetowych zajmujących się tematyką sportową. Miłośniczka pływania i jazdy na rowerze.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jako posiadaczka (do niedawna) rodzeństwa płci męskiej wyłącznie, nie miałam innego wyjścia jak śledzić wydarzenia sportowe, odkąd tylko byłam we właściwym wieku do zrozumienia tego, co się dzieje w telewizorze. Myślę, że nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że bardziej niż na wieczorynce wychowałam się na wieczorach z Ligą Mistrzów. Gdzieś w międzyczasie moje zainteresowanie futbolem osłabło najpierw na rzecz siatkówki, a później Formuły 1, nadal jednak sport stanowi ważny element mojego życia.

Nie inaczej jest z jego czynnym uprawianiem. Staram się, by aktywność fizyczna była dla mnie przede wszystkim źródłem przyjemności, dlatego trzymam się z dala od tych sportów, których zwyczajnie nie lubię. Gustuje szczególnie w pływaniu, dyscyplinie pozwalającej rozwijać równomiernie niemal wszystkie partie mięśniowe, przy okazji spalić sporo kalorii z wysiłkiem odczuwalnym dopiero po wyjściu z wody. Przy sprzyjającej pogodzie nie wzgardzę rowerem lub rolkami, lubię się również od czasu do czasu porządnie rozciągnąć. (W czasach swojej największej elastyczności potrafiłam nawet zrobić szpagat, ha!).

Co robię kiedy nie oglądam sportu lub go nie uprawiam? Piszę. To czym, się zajmuję pozwala mnie zatem na połączenie dwóch największych pasji. Kiedy nie oddaję się żadnej z nich, w wolnym czasie oglądam amerykańskie seriale lub europejskie filmy, a kiedy wyłączą mi prąd, czytam książki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here