Karate

Wciąż chyba najpopularniejsza sztuka walki. Karate tradycyjne jest nastawione przede wszystkim na walkę, ale osoby, które miały z nim dłużej do czynienia raczej nie polecają tej sztuki jako najlepszej metody samoobrony. Na ulicy może okazać się zupełnie niepraktyczna. Jest za to wskazana dla osób szukających w sporcie również rozwoju duchowego. Nowsze podejście do karate stara się dostrzec w nim również drogę do doskonalenia psychofizycznego.

Boks

Propozycja dla osób o dobrej kondycji fizycznej, lubiących intensywny wysiłek. Jest świetnym sposobem na trening szybkości i wytrzymałości. Jeśli chodzi o aspekt samoobrony, może sprawdzić się w walce na średnim dystansie, na dalekim bardziej przydać mogą nam się nogi.

Kickboxing

Co sprowadza nas do sztuki walki, w której ciosy zadajemy obydwiema kończynami. Jej uprawianie dostarcza bardzo intensywnego i efektownego treningu, jako sztuka samoobrony sprawdza się wyśmienicie.

Judo

To propozycja dla osób nastawionych raczej na aspekt czysto sportowy. Świetny trening siłowy, zawiera w sobie efektowne rzuty i chwyty, ale przez zakaz stosowania ciosów, jako sztuka samoobrony raczej mało użyteczna.

Brazylijskie jiu jitsu

Sztuka walki zdobywająca sobie coraz większą popularność również w Polsce. Zawiera w sobie elementy judo, zapasów i tradycyjnego ju jitsu. Podobnie jak w judo, walka odbywa się głównie w parterze, taktyka polega na sprowadzeniu przeciwnika do parteru, unieruchomieniu go i wykonaniu techniki kończącej – dźwigni bądź duszenia, które zmuszają przeciwnika do poddania się bądź pozbawiają go przytomności. Tu również nie można wykonywać ciosów, ale uwspółcześnione wersje sztuki starają się wprowadzić do niej elementy przydatne w samoobronie. Jako, że przygotowuje do obrony przeciwko uderzeniom ostrym narzędziem, jej walory doceniają policja i wojsko.

Muay Thai

Mniej popularna za to bardzo efektywna w kontekście samoobrony sztuka walki. Jest bardzo dynamiczna, agresywna, zezwala na walkę za pomocą nóg, kolan, rąk i łokci.

Capoeira

Na koniec propozycja o zdecydowanie najmniej utylitarnym podejściu. Zawiera w sobie sporo elementów tańca i akrobatyki, świetna dla osób upatrujących w sztukach walki możliwości rozwoju duchowego.

Który rodzaj sztuk walki najbardziej przypada Wam do gustu? Dlaczego? Dajcie znać.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSporty ekstremalne – rodzaje
Następny artykułDieta a sport – jak ćwiczyć na diecie?

Emilia Klima - absolwentka socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, pasjonatka sportu i pisania nie tylko o sporcie. Od 2008 roku współpracuje z działem sport-rozrywka serwisu gazeta.pl, w międzyczasie pisywała do innych portali internetowych zajmujących się tematyką sportową. Miłośniczka pływania i jazdy na rowerze.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jako posiadaczka (do niedawna) rodzeństwa płci męskiej wyłącznie, nie miałam innego wyjścia jak śledzić wydarzenia sportowe, odkąd tylko byłam we właściwym wieku do zrozumienia tego, co się dzieje w telewizorze. Myślę, że nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że bardziej niż na wieczorynce wychowałam się na wieczorach z Ligą Mistrzów. Gdzieś w międzyczasie moje zainteresowanie futbolem osłabło najpierw na rzecz siatkówki, a później Formuły 1, nadal jednak sport stanowi ważny element mojego życia.

Nie inaczej jest z jego czynnym uprawianiem. Staram się, by aktywność fizyczna była dla mnie przede wszystkim źródłem przyjemności, dlatego trzymam się z dala od tych sportów, których zwyczajnie nie lubię. Gustuje szczególnie w pływaniu, dyscyplinie pozwalającej rozwijać równomiernie niemal wszystkie partie mięśniowe, przy okazji spalić sporo kalorii z wysiłkiem odczuwalnym dopiero po wyjściu z wody. Przy sprzyjającej pogodzie nie wzgardzę rowerem lub rolkami, lubię się również od czasu do czasu porządnie rozciągnąć. (W czasach swojej największej elastyczności potrafiłam nawet zrobić szpagat, ha!).

Co robię kiedy nie oglądam sportu lub go nie uprawiam? Piszę. To czym, się zajmuję pozwala mnie zatem na połączenie dwóch największych pasji. Kiedy nie oddaję się żadnej z nich, w wolnym czasie oglądam amerykańskie seriale lub europejskie filmy, a kiedy wyłączą mi prąd, czytam książki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here