Boisko i zawodnicy
W koszykówkę gramy na twardym i płaskim boisku o wymiarach 28 na 15 m. Przez jego środek przebiega linia równoległa do linii końcowych. Na środku boiska zaznaczone jest koło, którego średnicę stanowi linia środkowa, a promień ma długość 1,8 metra. Na dwóch końcach pola gry, na wysokości 3,05 metra zawieszone są kosze. Gra polega na trafianiu do nich piłką – dostajemy za to określoną liczbę punktów. Zwycięża drużyna, która po upływie regulaminowego czasu gry będzie mieć ich więcej na swoim koncie. W trakcie gry piłka może być podawana, rzucana lub kozłowana jedną ręką. Nie można po schwytaniu piłki oburącz ponownie zacząć ją kozłować.

W koszykówce mamy pięć pozycji, jakie zawodnik może zająć na boisku. Są to kolejno: rozgrywający, rzucający obrońca, niski skrzydłowy, silny skrzydłowy i środkowy.

koszykówka

Fot. photoxpress.com

Wykroczenia i kary
Przepisy gry określają, jakie zachowania na boisku są zabronione. Są to: trzymanie, blokowanie, szarpanie, powstrzymywanie przeciwnika ręką, ramieniem, biodrem, kolanem lub stopą oraz uderzenie piłki pięścią lub nogą. Jeśli zawodnik naruszy któryś z tych przepisów albo zachowa się niesportowo w jeszcze inny sposób, sędzia odgwizduje faul. Kiedy powstrzymany w nieprzepisowy sposób gracz był w trakcie akcji rzutowej, przysługuje mu rzut zza linii rzutów wolnych. Ich ilość zależy od tego, czy piłka trafiła do kosza oraz tego, za ile punktów był wykonywany rzut. Jeśli za 3 – zawodnik oddaje 3 rzuty, gdy za dwa to przyznane mu są 2 rzuty, w końcu, gdy trafia do kosza (niezależnie za ile punktów był to rzut) dostaje jeden rzut osobisty. Jeśli ofiarą faulu pada zawodnik, który nie był w trakcie rzutu piłki do kosza, gra zostaje przerwana i z miejsca przewinienia wznawia ją gracz drużyny przeciwnej. Jeśli w trakcie meczu zawodnik popełnia swój piąty faul, musi na dobre opuścić boisko (według zasad NBA po szóstym). Trener ma wówczas 30 sekund na jego zmianę.

Poza faulami, zawodnicy mogą być również ukarani za błędy popełniane w trakcie gry. Błąd 3 sekund odgwizdywany jest jeśli atakujący zawodnik przebywa ponad 3 sekundy w strefie podkoszowej (tzw. trumnie) bez oddania rzutu albo podania. Błąd 5 sekund następuje w sytuacji, w której zawodnik po wznowieniu gry trzyma piłkę przez 5 kolejnych sekund i nie rozpoczyna akcji swojej drużyny. Błąd ośmiu sekund popełnia drużyna, która nie wyprowadzi piłki w pole ataku po tym jak jeden z jej członków wejdzie w jej posiadanie na swoim polu obronnym. Po przejęciu zawodnik drużyny przejmującej musi nie później niż 24 sekundy oddać rzut na kosz (piłka musi dotknąć obręczy). W przeciwnym razie odgwizdany zostanie błąd 24 sekund. Popełnienie każdego z tych błędów skutkuje przerwaniem gry i oddaniem piłki przeciwnikowi. Takie same konsekwencje ma wybicie piłki poza boczną lub końcową linię boiska przez zawodnika którejś z drużyn (aut).

Punktacja i rozstrzygnięcie
Punktacja celnych trafień w koszykówce przedstawia się następująco: jeden punkt za udany rzut osobisty z linii rzutów wolnych (linia ta zlokalizowana jest w odległości 4 metrów od środka obręczy, w NBA – 3,96); dwa za rzut z akcji wykonany z odległości mniejszej niż linia rzutów za trzy punkty (FIBA – 6,25 metrów od obręczy, NBA – 7,24 metrów) i wreszcie, trzy punkty za rzut zza linii rzutów za trzy punkty.

Mecz koszykówki składa się z czterech części – kwart. Każda z nich trwa 10 minut (w NBA 12). Przerwa w połowie spotkania, a więc po dwóch pierwszych kwartach, trwa 15 minut, pomiędzy pozostałymi – 2 minuty. Jeśli mecz kończy się remisowym rezultatem, a musi przynieść rozstrzygnięcie, przeprowadza się 5-minutową rozgrywkę. Jeśli i ona zakończy się takim samym dorobkiem punktowym obu drużyn, rozgrywa się kolejną i tak do momentu, w którym jedna z drużyn zdoła odskoczyć rywalowi chociaż na jeden punkt.

Kiedy ostatnio graliście w koszykówkę? Jak sobie radziliście?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułZasady gry w krykieta
Następny artykułZasady gry w hokeja

Emilia Klima - absolwentka socjologii na Uniwersytecie Jagiellońskim, pasjonatka sportu i pisania nie tylko o sporcie. Od 2008 roku współpracuje z działem sport-rozrywka serwisu gazeta.pl, w międzyczasie pisywała do innych portali internetowych zajmujących się tematyką sportową. Miłośniczka pływania i jazdy na rowerze.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Jako posiadaczka (do niedawna) rodzeństwa płci męskiej wyłącznie, nie miałam innego wyjścia jak śledzić wydarzenia sportowe, odkąd tylko byłam we właściwym wieku do zrozumienia tego, co się dzieje w telewizorze. Myślę, że nie będzie wiele przesady w stwierdzeniu, że bardziej niż na wieczorynce wychowałam się na wieczorach z Ligą Mistrzów. Gdzieś w międzyczasie moje zainteresowanie futbolem osłabło najpierw na rzecz siatkówki, a później Formuły 1, nadal jednak sport stanowi ważny element mojego życia.

Nie inaczej jest z jego czynnym uprawianiem. Staram się, by aktywność fizyczna była dla mnie przede wszystkim źródłem przyjemności, dlatego trzymam się z dala od tych sportów, których zwyczajnie nie lubię. Gustuje szczególnie w pływaniu, dyscyplinie pozwalającej rozwijać równomiernie niemal wszystkie partie mięśniowe, przy okazji spalić sporo kalorii z wysiłkiem odczuwalnym dopiero po wyjściu z wody. Przy sprzyjającej pogodzie nie wzgardzę rowerem lub rolkami, lubię się również od czasu do czasu porządnie rozciągnąć. (W czasach swojej największej elastyczności potrafiłam nawet zrobić szpagat, ha!).

Co robię kiedy nie oglądam sportu lub go nie uprawiam? Piszę. To czym, się zajmuję pozwala mnie zatem na połączenie dwóch największych pasji. Kiedy nie oddaję się żadnej z nich, w wolnym czasie oglądam amerykańskie seriale lub europejskie filmy, a kiedy wyłączą mi prąd, czytam książki.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here