Ostatki w Polsce zaczyna Tłusty czwartek i trwają one do wtorku następnego tygodnia. Następny dzień to Środa Popielcowa, rozpoczynająca w Kościele katolickim okres Wielkiego Postu, przygotowującego wiernych do przeżywania Świąt Wielkanocnych.

Ostatki, nazywane inaczej zapustami lub mięsopustem, to czas hucznych zabaw i balów, który zamyka karnawał. W Wielkim Poście według zasad katolickich nie powinno się bowiem organizować ani uczestniczyć w imprezach. Warto wspomnieć o tradycji podkoziołka odbywającego się w Wielkopolsce i na Kujawach. Jest to dawna zabawa ludowa przeznaczona dla panien. Głównym jej elementem jest figurka tzw. podkoziołka, czyli kukły z koźlimi rogami, przymocowana do wózka obwożonego przez kawalerów. Mężczyźni w ten sposób porywali panny z domu zabierając je na tańce.

W Polsce Ostatki nie są obchodzone jak chociażby w Rio de Janeiro czy w Wenecji, kiedy to mieszkańcy miasta wychodzą na ulice świętując wspólnie, w kolorowych, karnawałowych strojach. Mają one u nas bardziej zamknięty, stacjonarny charakter. Organizowane są zwykle w klubach lub domach, w gronie znajomych.

Jeśli chcemy zabawowo zakończyć karnawał, wynajmijmy lokal. Zadbajmy o oprawę muzyczną, którą można urozmaicić karaoke. Zajmijmy się menu, przede wszystkim w formie smacznych przekąsek. A co najważniejsze – dajmy się ponieść fantazji i ubierzmy się w oryginalny karnawałowy strój. Poczujmy się jak księżniczka czy baronowa. A jeśli nie mamy ochoty na ostatkową imprezę przebieraną, wybierzmy połyskującą cekinami, strojną kreację.

Bale ostatkowe to prawdziwa gratka dla knajp i restauracji, dlatego też właśnie na tę okazję przygotowują specjalną ofertę. Nie będziesz mieć więc problemu, aby wybrać coś odpowiedniego dla Ciebie i Twojego partnera. Prześledź dokładnie oferty lokali w swoim mieście i wybierz tę, która najbardziej zaspokaja Twoje imprezowe potrzeby.

Jeśli decydujesz się na pozostanie w domu, zaproś ekipę przyjaciół. Zadbaj o odpowiednią playlistę, a jeden z pokoi zaadoptuj pod salę taneczną. Przygotuj kilka niezbyt skomplikowanych w wykonaniu i jednocześnie niekosztownych potraw, które możesz zaserwować w postaci szwedzkiego stołu. Zabawa niech trwa do białego rana!

A jak Wy spędzacie zwykle Ostatki? Podzielcie się z nami swoimi pomysłami!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułWzrost cen w 2012 roku
Następny artykułJakie menu na Ostatki?

Joanna Nieć – kulturoznawca i menager kultury. Dziennikarskie kroki stawiała w kilku redakcjach. Zaczynała w miesięczniku studenckim, potem weszła z piórem do krakowskiej prasy. Współpracowała także z lokalną telewizją internetową. Opisywała, relacjonowała, komentowała. Zawsze stawia na rzetelność komunikatu i jednoczesne przekazanie go z polotem. Laszka sądecka od kilku lat związana z Krakowem.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Dotychczasowa edukacyjna i zawodowa ścieżka pokazała mi, że pisanie sprawia mi największą frajdę. Pisałam o krakowskich wydarzeniach codziennych, mam na swoim koncie kilka felietonów i wywiadów. Najbardziej cieszyło mnie pisanie o kulturalnych imprezach w Krakowie.

Podpatrywanie studenckiego życia i uczestniczenie w nim pozwoliło mi wychwycić kilka smaczków z imprezowego życia studenta. Każdą obserwację pointowałam w głowie odpowiednimi wnioskami i rozwiązaniami, czego wyrazem są moje porady na Spec.pl. Okazało się, że imprezowanie ma swoje zagwozdki, na które trzeba znaleźć patent.

W swoich poradach staram się podpowiedzieć, jak w danej sytuacji należy się zachować – żeby zabłysnąć, lub się nie zachowywać – żeby nie zbłaźnić się. Podaję na tacy propozycje imprezowego menu oraz sposoby zorganizowania domówki czy parapetówki. Sprawy z pozoru proste. Z pozoru, bo zazwyczaj okazuje się, że rzeczy proste są najbardziej skomplikowane.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here