Domowy bimber – mocny, rozgrzewający – nadal pociąga. Inaczej zwany księżycówką, nadal jest dla niektórych punktem honoru – tak zrobienie go, jak i wypicie. A na zrobienie go jest co najmniej tysiąc sposobów…
Potrzebujemy cukru, wody i drożdży. I w zasadzie tyle… Dyskusyjne pozostają kwestie, jak szybko chcemy zrobić bimber oraz jakie są proporcje. Z kilograma cukru z dodatkiem 4 dag drożdży wyjdzie niecały litr alkoholu (wg sąsiadów ze wschodu). Pamiętna data bitwy pod Grunwaldem stanowi tu wyznacznik proporcji, o który koneserzy wciąż się spierają. Nikt nie pamięta lub nie przyznaje się, że pamięta, czy potrzebujemy kilograma cukru, 10 litrów wody i 4 dag drożdży czy raczej kilograma cukru, 10 dag drożdży i 4 litrów wody…
Jeśli jednak uprzemy się na zrobienie księżycówki – zróbmy ją z grochu.
Użyjemy 5 kg cukru, 5 dag drożdży, 1 litra mleka, 1 kg grochu, i 15 litrów ciepłej wody. Składniki mieszamy, wlewamy do nich ciepłą wodę i odstawiamy na 12 godzin w ciepłe miejsce. Po tym czasie destylujemy. To, co otrzymamy – to będzie właśnie księżycówka.
Czym destylować? Potrzebna jest do tego specjalna aparatura i niestety nie da się obejść tego zalecenia. W dodatku robienie bimbru w warunkach domowych jest kiepskim pomysłem, ponieważ nie trudno o wypadek w trakcie tej pracy.
Znacie inny przepis na bimber? Podzielcie się nim w komentarzu.