Do ryby możemy podać nie tylko wino białe. Na pewno półwytrawne, ponieważ słodkie i półsłodkie wina możemy podawać właściwie tylko do deserów i jako aperitif. Z rybami komponować się będą francuskie wina z Bordeaux lub Burgundii, węgierskie tokaje, niemieckie i austriackie rieslingi. Dobrze jest kierować się przy wyborze wina znajomością szczepów, a nie konkretnych marek. Do ryb pasują rieslingi, chardonnay, sauvignon blanc (ale tutaj należy uważać, gdyż jest to wino zbyt „suche”, aby można je było podać do ryby smażonej lub pieczonej, nadaje się tylko do ryb w sosie).
Specyficzną rybą jest łosoś – jest rybą o różowym mięsie, która znacznie odróżnia się od innych smakiem i konsystencją. Jest to ryba, do której możemy podawać czerwone wino – a jeśli jest podana w wersji pieczonej to świetnie będzie współgrało z nią czerwone wino ze szczepu pinot noir. Tuńczyk ma równie mocny i charakterystyczny smak, do którego nie pasuje delikatne wino. Tak jak w przypadku łososia, najlepszym wyborem będzie wino czerwone, ale jeśli nie chcemy eksperymentować lub boimy się, że nasze gusta nie zostaną zrozumiane, możemy postawić na stole białe wino – pinot gris bądź wyraźne chardonnay. Tylko wytrawne wina, półwytrawne są stworzone do typowo białych, lekkich ryb.
Wino może świetnie podkreślić smak potrawy. Pamiętajmy jednak, że źle dobrane może go też zepsuć.
Jakie wino najczęściej pijecie? Które jest Waszym ulubionym?