Sekretem udanego wypieku jest dokładne utarcie ciasta w pierwszej jego fazie wykonania, czyli rozkręcenie żółtek z cukrem na białą, puszystą, gęstą, słodką masę. Jeszcze w drugiej połowie XX wieku używało się do tego makutry i drewnianego tłuczka i przy pomocy sił ramion oraz dużej porcji cierpliwości kręciło się tak długo żółtkową masę, aż na palcu pozostawał gęsty, słodki, kremowy puch. Obecnie ten sam efekt uzyskamy rozcierając żółtka z cukrem mikserem ustawionym na najwyższe obroty.

Do przygotowania cytrynowej babki będzie potrzebne:

1 kostka masła
4 jajka
250 g mąki
250 g cukru cukier waniliowy lub 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii
skórka otarta z 1 cytryny
1 łyżka soku cytrynowego
1,5 łyżeczki proszku do pieczenia

Masło roztopić i wystudzić. Piekarnik rozgrzać do 180 stopni C. Białka oddzielić od żółtek. Do żółtek dodać cukier i zmiksować je na białą masę. Wlać ekstrakt z wanilii lub wsypać cukier waniliowy i jeszcze raz wszystko zmiksować. Do tak utartych żółtek wlać roztopione i wystudzone masło, przesiać mąkę, dodać proszek do pieczenia, otartą skórkę i sok z cytryny. Wszystko dokładnie wymieszać za pomocą miksera.
Białka ubić na sztywną pianę, wyłożyć na masę i delikatnie wmieszać. Ciasto przełożyć do babkowej formy, wysmarowanej masłem i oprószonej mąką lub bułką tartą. Wstawić do rozgrzanego piekarnika, piec 40 minut. Po tym czasie za pomocą cienkiego, drewnianego patyczka sprawdzić stan ciasta. Jeśli wbity w nie patyczek jest po wyjęciu suchy, babka jest upieczona. Jeśli jeszcze trochę mokrego ciasta znajduje się na patyczku, podpiec babkę jeszcze z kilka minut.
Po wyjęciu z piekarnika odczekać ok. 10 minut i wyjąć babkę z foremki.

Jeśli powierzchnia babki jest mocno wyrośnięta i ma nierówne kształty, można po upieczeniu wyjąć ją ciepłą z foremki i odwrócić do góry nogami. Ciężar babki wyrówna pomarszczoną górę, która będzie stanowiła jej spód, a równa powierzchnia dołu ciasta posłuży jako góra. Umożliwi to udekorowanie babki w estetyczny sposób.

Świetnym dodatkiem do cytrynowej babki jest cytrynowy lukier, do którego wykonania będzie potrzebne:

1 szklanka cukru
2-3 łyżki soku z cytryny

Cukier wsypać do kubeczka, wlać do niego sok z cytryny, dokładnie utrzeć. Jeśli masa jest za rzadka, dosypać trochę cukru, jeśli lukier jest za gęsty, rozrzedzić go odrobiną soku z cytryny. Gotowym lukrem polać babkę. Udekorować według upodobania.

Znacie inny przepis na babkę cytrynową? Podzielcie się nim.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułJak sobie poradzić ze zdradą w małżeństwie?
Następny artykułJak zrobić własnoręczne ozdoby choinkowe?

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here