1 szkl. mąki, najlepiej tortowej,
1 szkl. mąki ziemniaczanej,
1 szkl. białego cukru,
6 jajek,
25 dag masła,
łyżeczka proszku do pieczenia,
kilka kropel aromatu waniliowego.

Uwaga!

Jedyny nietypowy element, to specjalna forma do gotowania babek – forma z przykrywką. Możemy taką formę kupić w sklepie gospodarczym, formy mogą być żeliwne lub z innego żaroodpornego tworzywa. Coraz bardziej popularne i częściej spotykane są formy z silikonu.

Robienie babki również nie jest skomplikowane. Najpierw rozdzielamy jajka – osobno żółtka, osobno białka. Masło ucieramy z cukrem i żółtkami na gładką masę. Najlepiej ucierać lekko miękkie masło, jest wtedy najłatwiej.

Mąkę i mąkę ziemniaczaną mieszamy z proszkiem do pieczenia w osobnej misce. Stopniowo wsypujemy mąkę do masy maślano–jajecznej, ubijając cały czas mikserem. Dodajemy aromat.

Z białek ubijamy sztywną pianę. Kiedy jesteśmy pewni, że piana jest sztywna, ale nie za sucha, łączymy ją z masą jajeczną – delikatnie mieszamy, już nie mikserem, lecz dużą łyżką, najlepiej drewnianą.

Ciasto wlewamy do przygotowanej specjalnej formy do gotowania babek. Zamykamy formę i wstawiamy do dużego garnka lub rondla z zimną wodą (dobrze, jeśli garnek jest płaski) i obciążamy formę, aby się nie ruszała. Przykrywamy garnek pokrywką idealnie dopasowaną. Ciasto powinno się gotować 1 godzinę i 15 minut. Czas należy liczyć nie od zagotowania wody, lecz od początku.

Znacie inny przepis na babkę gotowaną? Podzielcie się nim z nami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPapryka konserwowa z miodem – przepis
Następny artykułBigos z cukinii – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here