1 duża lub 2 małe cukinie,
zielona, żółta i czerwona papryka (można użyć warzyw w jednym kolorze, ale jeśli każda papryka jest inna, danie jest bardziej kolorowe),
30 dag pieczarek,
3–4 duże pomidory,
2 cebule,
olej do smażenia,
pęczek koperku,
sól i pieprz do doprawienia

Wszystkie warzywa trzeba odpowiednio przygotować. Najpierw umyć i obrać, a pomidory należy sparzyć i obrać ze skórki. Pieczarek nie należy gotować wcześniej, tylko obrać. Warzywa też lepiej od razu pokroić – wszystkie w kostkę, mniej więcej takiej samej wielkości.

Oczywiście pestki wycinamy i wyrzucamy, jednak tym razem ze wszystkich warzyw poza cukinią – środek z cukinii rozpadnie się w gotowaniu, tworząc nasz bigos. Cebule należy pokroić w kostkę, zeszklić w dużym garnku na oleju, dodać pokrojoną w kostkę paprykę i pieczarki.

Wszystko należy przykryć i dusić, aż papryki będą miękkie, a pieczarki puszczą sok. Na końcu dodajemy do garnka pokrojone pomidory oraz cukinię. Garnek z bogatą zawartością należy przykryć i dusić na małym ogniu, aż cukinia zmięknie, a z jej pestkowego środka i z pomidorów zrobi się sos. Trwa to przynajmniej 30 minut przy małych, młodych warzywach. Na koniec przyprawiamy do smaku solą i pieprzem oraz dosypujemy posiekany koperek.

Bigos z cukinii najlepszy jest podany na gorąco, z pieczywem.

Znacie inny przepis na bigos z cukinii? Podzielcie się nim z nami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułBabka gotowana – przepis
Następny artykułPieczarki w cieście francuskim – przepis

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here