Co można dodać do masy? Na pewno rodzynki, które warto wcześniej namoczyć 10 minut w gorącej herbacie i dobrze potem odsączyć, grubo posiekane uprażone w całości laskowe orzechy, orzechy makadamia, pekan, włoskie, arachidowe, a nawet pistacje, kandyzowaną skórkę pomarańczową, pokrojone daktyle czy suszone śliwki.
Do garnka wlać mleko, ekstrakt z wanilii, wsypać cukier, wkroić masło i zagotować, by wszystko się rozpuściło i połączyło. Odstawić z ognia, nie studzić. Dodać kakao i mleko w proszku, dokładnie rozetrzeć je na gęstą masę. Wmieszać rodzynki i pokruszone herbatniki, po czym masę przelać do keksówki lub innej formy, wyłożonej folią spożywczą, aluminiową bądź papierem do pieczenia. Odstawić w chłodne miejsce do wystygnięcia i stwardnienia. Kroić w kostkę.
Ciekawą wersją jest również inny sposób na wykonanie bloku czekoladowego.
300 g dobrej jakości białej czekolady
30 g masła
1,5 szklanki cukru
szczypta soli
pół szklanki skondensowanego mleka
1 łyżeczka ekstrakt z wanilii
100 g orzeszków pistacjowych
Do garnka wsypać cukier, sól, dodać masło, ekstrakt z wanilii i mleko. Doprowadzić wszystko do wrzenia ciągle mieszając. Zdjąć z ognia, pokruszyć czekoladę, którą rozpuścić nieustannie mieszając. Następnie wrzucić obrane orzeszki pistacjowe i przelać masę do formy wyłożonej folią spożywczą, aluminiową lub papierem do pieczenia. Wstawić na 3 godziny do lodówki, kroić w kwadraty.
I co myślicie? 😉 Jakie inne słodkości z czasów dzieciństwa zapadły Wam w pamięć? Dajcie znać!