Do garnka wlać wodę, wsypać cukier, pokroić masło i wszystko to doprowadzić na małym gazie do wrzenia, po czym odstawić do lekkiego wystudzenia. Wsypać mleko w proszku i dokładnie go rozetrzeć. Mimo pierwszych trudności z wymieszaniem, potem będzie łatwiej i powstanie gładka masa, do której dodać ekstrakt z wanilii, pokruszone herbatniki i jeszcze raz wymieszać. Przelać do keksówki lub innej foremki wyłożonej folią spożywczą, aluminiową lub papierem do pieczenia, wstawić do lodówki na 3-4 godziny.

Świetnym pomysłem jest urozmaicenie waniliowego smaku dodatkami: uprażonymi na suchej patelni wiórkami kokosowymi, kandyzowanymi owocami, pokrojonymi truflami itp.

Ta wersja się nie spodobała? Spróbuj zrobić inną!

Będzie potrzebne:
2 szklanki cukru
1 szklanka posiekanych orzechów włoskich
125 ml kwaśnej śmietany
3 łyżki miodu
80 g pokrojonych przynajmniej na pół kandyzowanych wiśni lub czereśni
2 łyżki masła
2 łyżeczki esencji waniliowej
1/4 łyżeczki soli

Do rondelka włożyć cukier, śmietanę, miód, masło, sól i powoli doprowadzić do rozpuszczenia się składników. Kiedy wszystkie już zamienią się w jednolitą masę, odstawić z ognia, odczekać 20 minut, wmieszać esencję waniliową, dodać orzechy i wiśnie, wlać do formy wyłożonej folią spożywczą, aluminiową lub papierem do pieczenia, wstawić do lodówki na 3-4 godziny, aż stwardnieje, kroić w kostkę.

I co myślicie? 😉 Macie jeszcze inne pomysły na urozmaicenie słynnego bloku? Dajcie znać.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułCiasto z samych białek – przepis
Następny artykułBlok czekoladowy – przepis

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here