Warto dodać jeszcze jedno: ciasto Stefania różni się od Stefanki tym, że nie trzeba jej piec, gdyż do jej wykonania używa się herbatników.
krem:
1 l mleka
1 szkl kaszy manny błyskawicznej
2 kostki masła
1 szklanka cukru pudru
3 łyżki kakao
kwasek cytrynowy do smaku kilka kropel olejku migdałowego
placki:
60 dag mąki
1 jajko
3/4 szkl cukru
40 g masła
4 łyżki miodu
2 łyżeczki sody oczyszczonej
2 łyżki kwaśnej śmietany
Masło rozpuścić z miodem. Mąkę przesiać na stolnicę, zrobić dołek, wbić jajko, dodać cukier, sodę, masło z miodem, śmietanę, zagnieść ciasto, podzielić na trzy części, każdą upiec na złoty kolor w piekarniku rozgrzanym do 180 stopni C. Wystudzić.
Ugotować kaszę, ostudzić, podzielić na dwie części. Utrzeć pierwszą kostkę masła, dodać stopniowo połowę kaszy, połowę cukru i kakao, utrzeć na puszysty krem. Rozłożyć na pierwszym zimnym placku, ułożonym w blaszce, przykryć drugim plackiem. Utrzeć drugą kostkę masła, powoli dodawać kaszę, potem pozostały cukier, kwasek cytrynowy i kilka kropel aromatu migdałowego. Ukręcić puszysty krem, wyłożyć go na drugi placek i przykryć trzecim. Polać czekoladową polewą.
Ciasto Stefanię robi się tak samo poza tym, że zamiast trzech warstw pieczonych placków przygotowuje się dwie lub trzy warstwy z herbatników.
I co myślicie? 😉 Znacie inne fajne przepisy na ciasta z miodem? Podzielcie się nimi!