Szczególnie istotny jest wapń, które służy dziecku jako materiał budulcowy kości. Pamiętajmy, że cenne składniki są przekazywane wraz z pokarmem dlatego tak ważne jest aby matka spożywał produkty w nie bogate (jogurty, twarogi, sery białe).
Dieta matki karmiącej powinna wyglądać następująco:
– mleko – 1 do 1,5 litra dziennie, spożywane w dowolnej postaci
– owoce i jarzyny – powinny być spożywane 6 razy dziennie. Są ważne z uwagi na zawartość witamin. Dwa razy dziennie powinny być spożywane w stanie surowym. Mogą one być zjadane w każdej formie czyli mrożonej, suszonej czy z puszki.
– mięso, drób i ryby – przynajmniej raz dziennie obfita w te produkty porcja. Od czasu do czasu można uwzględnić w jadłospisie również wątróbkę.
– jajka – raz dziennie
– kasza i pieczywo – trzy razy dziennie przy czym należy pamiętać aby kasza była gruboziarnista
– pieczywo ciemne (najlepiej z ziarnami) – wybierajmy te produkty ze względu na bogactwo witaminy B.
– masło lub margaryna witaminizowana – wskazane z uwagi na zawartość witaminy A.
Karmiąca matka może prowadzić normalne życie, bez nadmiernych, żywieniowych wyrzeczeń. Nie ma naukowych dowodów na to, że dziecku może szkodzić picie, przez matkę, umiarkowanej ilości kawy czy herbaty. Może ona jeść prawie wszystko, do czego była przyzwyczajona przed zajściem w ciąże. Jeśli jednak po jakiejś zjedzonej potrawie dziecko po karmieniu piersią źle się czuje -należy z niej zrezygnować dla jego dobra.
Matka karmiąca zdecydowanie powinna unikać zażywania witamin w dawkach większych niż
zalecane. Niektóre kobiety zjadają za dużo witaminy C, w obawie przed przeziębieniami. Nie
wolno tego robić ani w okresie ciąży ani tym bardziej karmienia. Przyjmowanie witamin, nawet niewielkiej ich ilości, może negatywnie wpływając na samopoczucie niemowlęcia.
Rady dla kobiet mających problem z nadwagą po ciąży, ale nadal karmiących:
1. Pić mleko z mała zawartością tłuszczu lub chude.
2. Spróbować jeść mniej masła.
3. Ograniczyć spożywane porcje kaszy i pieczywa.
4. Całkowicie zrezygnować ze słodyczy i napojów gazowanych.
Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Wypowiadajcie się w komentarzach.