Po porodzie w organizmie kobiety rozpoczyna się wiele procesów: laktacja, obkurczanie macicy, gojenie się wszelkich ran (w macicy w miejscu, w którym przytwierdzone było łożysko, a także po zszyciu naciętego lub pękniętego krocza oraz rany po cięciu cesarskim). Wiele mówi się o trudach porodu. Bliscy trzymają wtedy kciuki, na porodówce ciężarna otoczona jest fachową opieką. Jednak często tuż po samym rozwiązaniu, a zwłaszcza po powrocie do domu kobieta zostaje sama. Centrum uwagi zajmuje nowonarodzony maluszek, a młoda mama musi uporać się ze swoim fizycznym bólem, długim krwawieniem, nawałem pokarmu, poczuciem bezsilności i własnej nieatrakcyjności. Konieczność nauczenia się wielu nowych czynności (przede wszystkim przy pierwszym dziecku), częstego karmienia piersią, brak czasu dla siebie i męczące noce jeszcze bardziej utrudniają szybki powrót do sił. Wiele mam przeżywa tzw. „baby blues”. Narodziny dziecka zamiast kolorowych obrazków z telewizji wywołują bowiem nierzadko prawdziwą burzę emocjonalną, lęk, poczucie bezradności.

Można odnieść wrażenie, że zbyt mało mówi się o tym co czeka kobietę po porodzie. Pomogłoby to w znacznym stopniu przygotować się na zmiany. Warto jest korzystać z doświadczeń innych mam i położnych. Nierzadko bardzo pomocne okazują się być najprostsze porady. Oto niektóre z nich:

– po zszyciu krocza siadanie ułatwi specjalny krążek do siadania lub nadmuchane dziecięce koło do pływania,

– gojenie krocza wymaga zachowania higieny, w tym częstego podmywania. Ułatwimy gojenie, jeśli rana będzie sucha, więc można nakierować na nią ciepłe powietrze z suszarki do włosów.

– warto jest zaopatrzyć się w maść na hemoroidy. Ta uporczywa przypadłość dotyka i zaskakuje wiele kobiet po porodzie.

– szczególnie podczas nawału pokarmu, po każdym karmieniu, ulgę przynieść mogą schłodzone, rozgniecione widelcem, przyłożone do piersi listy kapusty. Przed karmieniem nie zaleca się schładzania, ale rozgrzewanie piersi (na przykład przeprasowaną ciepłym żelazkiem pieluchą tetrową).

Powyższe sprawdzone rady przynoszą znaczną ulgę w dolegliwościach połogowych. Naprawdę warto jest korzystać z doświadczenia innych mam. W połogu nie można zapominać również o innej chyba najważniejszej zasadzie – odpoczywaniu i śnie, najlepiej w porze drzemek maluszka.

Dodałybyście jakieś inne wskazówki dla przyszłych Mam do naszej listy?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPoród naturalny czy cesarskie cięcie – co lepsze?
Następny artykułHigiena intymna po porodzie

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here