Poród naturalny, mimo ogromnego wysiłku i bólu, jest niezwykłym dokonaniem kobiety, której będzie towarzyszyć duma. Już po niedługim czasie młode mamy nadal będą pamiętać cierpienie, ale stopniowo wymazuje się je z pamięci. Jego miejsce zajmuje przede wszystkim uczucie ulgi i radości wraz z pierwszym krzykiem dziecka, położeniem na matczynej piersi, poszukiwaniem brodawki przez malutkie usteczka. W tym niezapomnianych przeżyciach może uczestniczyć tata maluszka. Pomimo dużego zmęczenia nie tylko kobiety, jak i noworodka ważne jest to, że właśnie on decyduje o rozpoczęciu akcji porodowej. Lekarze nieraz dokonują przebicia pęcherza płodowego lub podają oksytocynę przyspieszającą poród, ale maleństwo rodzi się, gdy poczuje gotowość.

Uwaga!

Z porodem naturalnym wiąże się dużo cierpienia przede wszystkim kobiety. Kilkanaście godzin silnego bólu oraz ogromny wysiłek mogą negatywnie wpłynąć na relacje matki z dzieckiem, na poczucie atrakcyjności oraz wywołać lęk przed następną ciążą. Dość często zmiany dotyczą sfery seksualnej oraz odczuwanej satysfakcji. Ponadto rozwiązanie ciąży w sposób naturalny niesie ze sobą ryzyko uszkodzenia tkanek krocza i pochwy.

Cięcie cesarskie wyklucza z porodu kilkugodzinny ból. Oczywiście będzie bolała zaszyta na brzuchu rana, ale odczucia są wielokrotnie lżejsze. Poza tym mama i dziecko nie będą zmęczeni takim porodem. Przede wszystkim głowa noworodka nie będzie miała oznak przeciskania się przez wąski kanał rodny. Nienaruszona zostanie również pochwa i krocze kobiety, co zapobiegnie nacinaniu i szyciu oraz zapewni osiąganie większej satysfakcji ze współżycia.

Mimo wielu zalet cięcie cesarskie wiąże się z wieloma negatywnymi zmianami. Jak każdy zabieg operacyjny niesie ze sobą ryzyko powikłań. „Pamiątką” po cesarce jest nierzadko szpecąca blizna, wymagająca odstępu co najmniej rocznego do następnej ciąży (aby zminimalizować ryzyko pęknięcia macicy). Cięcie cesarskie zazwyczaj wyklucza obecność partnera na sali porodowej oraz położenie nowonarodzonego dziecka na brzuchu mamy.

A w jaki sposób Wy rodziłyście lub zamierzacie rodzić? Dlaczego? Podzielcie się swoimi doświadczeniami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułCesarskie cięcie na życzenie – wady, zalety
Następny artykułPołóg po porodzie – co to, ile trwa, jak wygląda?

Anna Chmielewska – pedagog szkolny, trener szybkiego czytania oraz – przez pewien czas – nauczyciel wspierający w integracyjnym oddziale zerowym. Dodatkowo ukończyła studia z zakresu edukacji elementarnej i terapii pedagogicznej. Współpracowała z jednym z serwisów edukacyjnych, pisząc artykuły dla rodziców oraz tworząc karty pracy dla maluchów i uczniów.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Od zawsze lubiłam pomagać. Czynnie angażowałam się w działania woluntarystyczne, zwłaszcza w  pomoc rodzinom z problemem alkoholowym. Po studiach rozpoczęłam pracę w szkole i tak zostało do dziś. Obecnie pracuję w szkole z oddziałami integracyjnymi, co jest dodatkowym wyzwaniem dla pedagoga. Lubię to, co robię, ale jednocześnie szukam nowych wyzwań. Jako trener szybkiego czytania poszerzam możliwości ludzkiego mózgu, a pisząc artykuły w serwisach, dzielę się tym, co wiem.

Odskocznią od życia zawodowego są dla mnie książki oraz zacisze domowe, zapach namiętnie pieczonych ciast i aromat świeżo zaparzonej kawy. No i rozmowy przy stole – o marzeniach, pragnieniach i nadziejach.

Od kilku miesięcy odnajduję szczęście w macierzyństwie, w odkrywaniu świata przez cudowną małą istotkę. Życie nabiera  innej jakości, już nie trzeba tak się śpieszyć...

Pisanie jest dla mnie pasją, zamykaniem w słowa własnych doświadczeń, wiedzy i myśli. Jest spotkaniem z czytelnikami, ale też z samą sobą...

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here