Głównym producentem suszonych moreli jest Turcja, zapewnia ona ponad 80% światowych upraw tych owoców. Następne w kolejności państwa znane z produkcji suszonych morel to Iran, Pakistan, Hiszpania i USA. Cenne właściwości suszonych owoców znane były już wiele wieków temu. Starożytna medycyna wschodu stosowała je jako środek ujędrniający skórę oraz poprawiający jej gładkość i miękkość.
Suszone morele są prawdziwą skarbnicą witamin, mikroelementów i składników odżywczych potrzebnych naszemu organizmowi do prawidłowego funkcjonowania. Wśród nich wymienić należy witaminy A, E i C oraz beta-karoten, który chroni przed ryzykiem wystąpienia choroby wieńcowej i wadami wzroku. Ponadto ważne są również zawarte w morelach pierwiastki, takie jak potas, żelazo, magnez, fosfor oraz wapń. To właśnie one oraz beta karoten nazywany inaczej prowitaminą A, odpowiedzialne są za zachowanie zdrowego wyglądu skóry, zapobiegają jej starzeniu, odbudowują zniszczone włókna kolagenowe, odblokowują ujścia kanałów łojowych, poprawiają jej kondycję oraz przynoszą doskonałe rezultaty w walce z trądzikiem młodzieńczym. To właśnie beta-karoten jest częstym składnikiem kremów, balsamów i olejków do ciała.
Dobroczynny wpływ suszonych moreli dostrzegalny jest również przy leczeniu różnego rodzaju dolegliwości czy schorzeń. Należy do nich przede wszystkim nadciśnienie, anemia, kamica nerkowa, niedobór estrogenów u przechodzących menopauzę kobiet (reguluje go zawarty w morelach bor), osteoporoza, obrzęki (poprzez wydalenie za sprawą potasu nadmiaru wody w organizmie) oraz zgaga, którą niwelują dzięki właściwościom zasadotwórczym. Co więcej, dowiedzione zostało antynowotworowe działanie zawartego w morelach beta-karotenu. Właśnie z tego powodu spożywanie ich, zarówno suszonych jak i świeżych, zalecane jest osobom palącym, mającym problemy z układem krążenia i układem oddechowym.
Jecie suszone morele? Uważacie, że mają dobry wpływ na Wasz organizm?