Niewielkie oprocentowanie… i ryzyko walutowe

Dokonując porównań pomiędzy depozytami denominowanymi w różnych walutach, należy zwrócić uwagę na kwestię ryzyka kursowego. Jego konsekwencje ilustruje poniższy przykład.

Pan X zamierza zainwestować kapitał w wysokości 3000 zł. Zdecydował się na złotówkową lokatę roczną, która jest kapitalizowana pod koniec okresu oszczędzania. Jej oprocentowanie w skali roku wynosi 6%.

Zysk kapitałowy z lokaty wyniesie (po uwzględnieniu zryczałtowanego podatku Belki o stawce 19%):
Z = (3000×0,06)x(1-0,19) = 145,8 zł
Stopa zysku netto w ujęciu rocznym = 4,86%

Pan X mógł równie dobrze zdeponować swój kapitał na lokacie denominowanej (oczywiście po uprzednim przewalutowaniu). Bank, w którym posiadacz kapitału założył lokatę złotówkową, oferował depozyty prowadzone w dolarze. Pan X początkowo zainteresował się tym produktem, jednak poczuł się zniechęcony po zasięgnięciu informacji na temat rocznej stopy oprocentowania, która wynosiła 2,5% (takie wartości oferują obecnie tylko niektóre banki). Nie zdecydował się na obliczenie potencjalnych korzyści dla tego wariantu lokaty, ponieważ sytuacja była dość klarowna. Warto sprawdzić, czy jego tok rozumowania był rzeczywiście słuszny.

Zakładając, że kurs wymiany wynosił wówczas 3 złote za 1 dolara, Pan X mógłby zamienić swój kapitał na 1000 dolarów. Ulokowanie tej kwoty na wspomnianej lokacie pozwoliłoby mu osiągnąć następujący zysk (po uwzględnieniu zryczałtowanego podatku Belki o stawce 19%):
Z = (1000×0,025)x(1-0,19) = 20,25$
Stopa zysku netto w ujęciu rocznym = 2,025%

Zestawienie powyższych wartości przemawia zdecydowanie na korzyść lokaty złotówkowej. Trzeba jednak pamiętać, że wartość relacji wymiennej dolara i złotówki może kształtować się na innym poziomie. W wariancie optymistycznym kurs dolara wzrośnie – wtedy różnice w zyskach dla obu depozytów zmniejszą się. Pesymistyczny scenariusz zakłada przeciwny trend na rynku walutowym, czyli deprecjację amerykańskiej waluty. Taka okoliczność dodatkowo pogorszyłaby sytuację posiadacza lokaty dolarowej.

Inflacja, czyli dodatkowy problem

W powyższych obliczeniach nie została uwzględniona kwestia inflacji, dlatego podane stopy zysku z lokaty są wartościami brutto. Przyjmując, że wzrost cen produktów konsumpcyjnych w następnym roku wyniesie 3,5%, można skorygować poprzednie obliczenia.

W związku z powyższym realna stopa zysku (ZR) dla lokaty złotówkowej wyniesie:
ZR = ((1,0486/1,035)-1)x 100% = 1,31%

Pewien problem interpretacyjny pojawia się w przypadku depozytu dolarowego. Otóż przewidywana stopa inflacji dla amerykańskiej gospodarki jest znacznie niższa od analogicznego wskaźnika, który jest notowany w Polsce (2%). Problem polega jednak na tym, że Pan X potrzebowałby odsetek, aby pokryć zapotrzebowanie na krajowe dobra i usługi. W związku z tym, mimo złożenia środków na depozycie walutowym, mógłby nabyć ich mniej (stopa wzrostu cen > zysk z lokaty).

Czy w obliczu niestabilnego kursu franka szwajcarskiego, inwestycja w lokaty denominowane wydaje się zbyt ryzykowna? Czekamy na Wasze opinie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here