Spore znaczenie odgrywa również specyfika danego produktu bankowego oraz fakt wskazania ewentualnych zabezpieczeń przez wnioskodawcę. Nierzadko okazuje się, że konieczne są dodatkowe dokumenty, co znacząco wydłuża czas oczekiwania na decyzję banku. Warto wiedzieć, że wedle kryteriów formalnych czas rozpatrywania wniosku zaczyna się na naliczać w momencie jego złożenia, a kończy w dniu uruchomienia środków pieniężnych.
„Chwilówka” – dostępna od ręki?
Reklamy dotyczące kredytów gotówkowych bardzo często kuszą błyskawicznym tempem rozpatrywania wniosków. Podobnie przedstawiają się deklaracje przedstawicieli banków indagowanych przez media branżowe. Opinie klientów wskazują jednak, że czas oczekiwania na rozpatrzenia omawianego wniosku kredytowego może przedłużyć się znacząco (do kilku dni). Należy pamiętać, że pracownicy banku zwykle muszą się uporać ze sporą liczbą wniosków, co ma znaczenie w przypadku szczególnie atrakcyjnych ofert „kredytów bez BIK”. Na szczęście osoby starające się o tak zwane chwilówki otrzymują od razu ostateczna decyzję gotówkową, która w przeważającej większości przypadków jest pozytywna. Przypadki odrzucenia wniosku zdarzają się tylko wtedy, gdy dana osoba powodowała w przeszłości poważne kłopoty w związku z odmową spłaty zobowiązań.
Credit scoring musi potrwać…
Osoby ubiegające się konwencjonalny kredyt muszą się uzbroić w znacznie większą dozę cierpliwości. Tradycyjny wniosek kredytowy podlega bowiem weryfikacji w bazie Biura Informacji Kredytowej oraz procedurom scoringowym. Weryfikacja dostarczonej dokumentacji również przedłuża czas oczekiwania na decyzję. Dlatego też nie należy popadać w nadmierny entuzjazm, gdy pracownicy banku oświadczą, że została wydana tak zwana wstępna decyzja kredytowa. Nie wszyscy klienci zdaja sobie sprawę, że nie posiada ona charakteru wiążącego. Tego typu decyzje często są wydawane, gdy informacje widniejące we wniosku zostają wprowadzone do systemu elektronicznego banku. Dokonuje się wtedy automatyczna procedura oceny, której rezultat może upoważnić klienta do złożenia dokumentacji poświadczającej dane zadeklarowane w uprzednio wypełnionym formularzu. Trzeba bowiem pamiętać, że ostateczny werdykt należy o analityka, który dokładnie weryfikuje zarówno wniosek kredytowy jak i zaświadczenia dostarczone przez klienta.
Kłopotliwe zabezpieczenia…
Osoby ubiegające się o przyznanie kredytu zabezpieczonego na określonych rzeczach ruchomych lub nieruchomych powinny się liczyć ze znaczącym wydłużeniem procedury kredytowej. Kredytodawcy bardzo często żądają dodatkowych informacji na temat potencjalnych przedmiotów zabezpieczenia, ponieważ ich właściwa wycena jest kwestią kluczową i wpływa na potencjalną redukcję marży.
Składaliście kiedyś wniosek o kredyt? Jak długo czekaliście na jego rozpatrzenie? Wypowiadajcie się w komentarzach.
