Zasadniczo problemem kredytu ratalnego nie jest fakt jego istnienia, ale cele i sposób w jaki go bierzemy. Gdyby jakiś produkt nie był potrzebny, to by go nie było. Większość kredytów ratalnych oferowanych przez banki, nie wymaga podania celu na jaki go przeznaczymy. Czyli możemy wziąć na kredyt wszystko. Błędem jest zadłużanie się w chwili kiedy pojawiła się promocja, okazja zakupu jakiegoś dobra materialnego, na które obecnie nie mamy odłożonych środków. Nikt z nas nie robi prostego przeliczenia, polegającego na dodaniu do kredytu odsetek za cały okres kredytowania. Przykładowo, znaleźliśmy okazyjnie używany samochód za granicą. Jego cena to przykładowo 45 tysięcy złotych i jest o 20% niższa od ceny w kraju( 20% czyli 9 tysięcy złotych). Bierzemy kredyt gotówkowy, bez podawania celu, na pięć lat. Kwota zakupu samochodu plus prowizja za udzielenie kredytu, plus ubezpieczenie kredytu, plus odsetki za okres pięciu lat to około 60 tysięcy. (kredyt ratalny oprocentowany na 12% w skali roku, prowizja za udzielenie 1%, ubezpieczenie 1%, suma odsetek 15400 złotych. Obliczenia dokonane ogólnodostępnym w internecie kalkulatorem, nie stanowią oferty handlowej.) Czyli okazyjnie kupiony samochód będzie nas kosztował 6 tysięcy złotych więcej, niż ten kupiony po normalnej cenie. To tylko przykład, ale tych można mnożyć na pęczki.

Kredyty ratalne brane pochopnie, w sposób nieprzemyślany i nierozważny powodują zapętlenie się finansowe. Jeśli chodzi o oprocentowanie, są na pewno lepszym rozwiązaniem niż karta kredytowa, a gorszym niż linia w koncie osobistym. Zaletą i wadą jest także sposób spłaty. Płatność miesięczna w równych ustalonych odgórnie ratach, powoduje że wolimy na przykład kartę która możemy spłacać w minimalnych kwotach wpłat. W praktyce kartę zawsze będziemy spłacać najmniej jak się da i końca spłaty nie będzie widać. Kredyt ratalny ten koniec przynajmniej nam przybliża każdego miesiąca.

Obecnie na rynku polskim działa ponad dziewięćdziesiąt instytucji finansowych udzielających kredytów ratalnych. W tym Banki, Banki spółdzielcze, Kasy oszczędnościowo Kredytowe i Prywatne Firmy działające w oparciu o kodeks spółek handlowych, nie zaś o kodeks bankowy. Oferty kredytowe są przeróżne. Ich oprocentowanie waha się między 7-19%. Należy pamiętać jednak, że to oprocentowanie nominalne. Rzeczywista stopa oprocentowania to wartość, na którą należy zwracać uwagę. Uwzględnia ona wszystkie koszta około kredytowe. Myślenie że za kredyt zapłacimy tylko 7%, kończy się z chwilą zapoznania się z planem spłaty. Możemy przebierać w ofertach szukając niskiego oprocentowania, zerowej prowizji za udzielenie, możliwości wzięcia kredytu ratalnego bez konieczności zakładania konta- będącego dodatkowym kosztem. Decydując się na kredyt gotówkowy powinniśmy mieć konkretne cele jego spożytkowania, ustalić możliwie jak najkrótszy okres spłaty, zdecydować się na ofertę którą przemyśleliśmy. Przestudiowanie umowy kredytowej oraz tabeli opłat i prowizji, uchroni nas od niepotrzebnych nerwów.

Ze względu na różnorodność ofert, nie można patrzeć na kredyt ratalny, jako na produkt z wadami i zaletami. To co dla jednego produktu jest wadą, w porównaniu z innym może się okazać jego zaletą. Wady i zalety pojawiają się dopiero w chwili kiedy taki kredyt kupimy (myślenie o pożyczce jako o pieniądzach które kupujemy i to ze sporym narzutem, jest mało rozpowszechnione a powinno). Mając na uwadze celowość zaciąganej pożyczki i jej koszt, czasem warto obejść się smakiem dla spokojniejszego snu… i cięższego portfela.

Czy informacje zawarte w artykule okazały się pomocne? Zapraszam do komentowania.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKredyt na wakacje – wady i zalety
Następny artykułLokata antybelkowa – wady i zalety

Karolina Wyszogrodzka - studentka Administracji Publicznej. Posiada wieloletnie doświadczenie w pracy bankiera. Zarówno jako doradca kredytowy, ubezpieczeniowy, jak i inwestycyjny. Współpracuje z serwisami dziennikarstwa obywatelskiego, od dziesięciu lat prowadzi blogi tematyczne związane z finansami oraz te poświęcone polityce i publicystyce.

Nasz specjalista o sobie:

W „wielki i  skomplikowany” świat bankowości trafiłam kilka lat temu przez zupełny przypadek. Moja droga zawodowa od tamtej pory wiedzie przez niemalże wszystkie sektory i rodzaje produktów finansowych. Zebrane dotychczas doświadczenie zawodowe, wiedza - zarówno proceduralna, jak i produktowa - to jednak nie wszystko. Staram się w swoich artykułach odkrywać „ludzkie oblicze” świata finansów. Moim celem jest wyjaśnienie w przystępny sposób mechanizmów, naświetlenie problemów, ukazywanie „kruczków” i „haczyków”.

Naiwny idealizm takiego postępowania ma na celu zwiększenie empatii po obu stronach biurka w placówce finansowej. Ale także na przestrzeżeniu klienta  - przed nie zawsze uczciwymi zasadami gry - i bankiera - przed stosowaniem takich zasad.

Bankowość może być zabawna, mam nadzieję że - przy zachowaniu profesjonalizmu i kompetencji - nie braknie mi nigdy „języka” na ukazanie jej także z tej strony.

Stale dokształcam się w dziedzinie finansów, która - jak wiadomo - zmienia się z dnia na dzień. Pomagają mi w tym zarówno obserwacje rynku, jak i rozmowy ze specjalistami będącymi w gronie moich znajomych.

Finanse nie są jedynym ośrodkiem moich zainteresowań. Jako zodiakalny bliźniak nie potrafię znaleźć dla siebie jednego miejsca na dłużej. Próbuję swoich sił w rysunku i fotografii. Książki traktuję jak narkoman, kończąc jedną odczuwam głód następnej. Otaczająca mnie rzeczywistość - polityczna, społeczna i każda inna - niezmiennie  napawa mnie dziecięcym zdziwieniem. Wyrażam je od ponad dziesięciu lat w swoim blogu, w  formie nie zawsze eleganckich paszkwili i felietonów. Z racji lokalnego patriotyzmu umiłowałam sobie sztukę. Jako wieloletniej tancerce w zespole muzyki dawnej przyswajanie jej  - zwłaszcza w formie teatru  - sprawia mi niewyrażalną w słowach przyjemność. A stresy odreagowuję w swoim królestwie, czyli kuchni dzięki karmienie bliskich i siebie.

Mam wielki apetyt na życie. Nieustannie pracuję nad swoimi kompetencjami i językiem. Trudno mi jednak poskromić w sobie narcyzm, samochwalstwo i naturę prześmiewcy.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here