Najbardziej lubianym sposobem doprawiania karkówki jest sposób na ostro. Świetnie spiszą się tutaj wszelkie rodzaje papryki i pieprzu, musztarda, ketchup. Innym sposobem jest zrobienie prostej karkówki z cebulką – wtedy wystarczy dodać musztardy i nieco octu winnego.

Jeszcze inaczej – można zrobić karkówkę w sposób nieco korzenny, dodać dużo korzennych przypraw takich jak kolendra, kardamon. Do takiej wersji świetny będzie miód. Karkówka stanie się dzięki niemu krucha i nieco słodkawa. Kolejnym pomysłem jest zrobienie karkówki w czerwonym winie, koniecznie w wytrawnym.

Nie polecam gotowego zestawu przypraw do karkówki. Jest to mieszanka, która z założenia, jak wszystkie gotowe zestawy, ma smakować wszystkim, co istnieje, a przez to jest ogólna i nieco… nijaka. Dużo lepiej jest stworzyć zestaw przypraw samodzielnie, samodzielnie dobrać proporcje i doprawić.

Karkówkę najlepiej przygotować dobę przed grillem. Mięso musimy trochę rozbić, by przyprawy lepiej w nie wsiąkły. Jeśli nie możemy zrobić mięsa dzień wcześniej, zróbmy je chociaż kilka godzin przed ucztą – karkówka, która będziemy piekli od razu po doprawieniu, nie będzie miała takiego smaku i aromatu, jaki może mieć, jeśli wcześniej postoi w zalewie.

Nie do każdej karkówki pasuje ketchup. Osobiście nie polecam podawania ketchupu do pieczonej karkówki, ponieważ zabija smak przypraw, a przecież po to doprawiamy mięso, by je czuć. Ketchup jest bardzo wyrazisty, silny smakowo i dominuje. Lepsza, często też bardziej adekwatna, jest musztarda. W dodatku, w przypadku musztardy możemy wybrać jej rodzaj – zależnie od sposobu doprawienia mięsa i własnych preferencji.

Jakich przypraw używacie do karkówki na grilla? Macie swoje ulubione mixy? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułNa jakim koncie trzymać waluty?
Następny artykułPrzyprawy do ryżu

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here