Przyprawy indyjskie stosujemy czasami w naszej polskiej kuchni, często nie wiedząc nawet o ich orientalnym pochodzeniu.

Podstawowym wykorzystaniem orientalnych przypraw jest oczywiście orientalna kuchnia. Przyprawami pochodzącymi z Azji doprawimy potrawy azjatyckie – to, co kojarzy się z kuchnią indyjską, chińską, koreańską. Indyjskie przyprawy są często pikantne, w związku z czym możemy stosować je do dań kuchni meksykańskiej, argentyńskiej i ogólnie południowoamerykańskiej.

Świetnie będą pasowały do dań na bazie ryżu, mięsnych i warzywnych.

Typowo indyjskim sposobem doprawiania jest wrzucanie przypraw na gorący olej, przed składnikami. Doprawiony wtedy jest tłuszcz, na którym potrawa jest smażona – taki sposób pozwala przyprawom wniknąć w poszczególne składniki potrawy.

Oryginalnie, w Indiach, przyprawy są prażone na patelni, a dopiero potem mielone – tak powstaje garam masala. Mieszanką przypraw nazywaną garam masalą należy posypywać potrawę tuż przed podaniem, pod koniec gotowania/smażenia. Garam masala jest mieszanką mocno rozgrzewającą, nie należy dodawać jej dużo, raczej tyle, by uzyskać posmak. Składa się z m.in. kminu, kolendry, pieprzu, cynamonu, chilli, kardamonu, gałki muszkatołowej. Nie sposób podać jednak proporcji, w jakich przyprawy są wymieszane – zależne jest to od kucharza, bo każdy z nich stosuje własną garam masalę. Najlepiej zamiast kupowania mieszanki, zrobić samodzielnie własną wersję, przepisy na garam masalę są ogólnie dostępne.

Czy lubicie kuchnię indyjską? Które potrawy smakują Wam najbardziej? Dajcie znać w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułMrożona herbata – przepis
Następny artykułJak wybrać kredyt mieszkaniowy?

Jolanta Chabik - jest korektorem, dokumentalistą, czasami redaktorem. Wcześniej pracowała w radiu na stanowisku dziennikarza muzycznego i prezentera, a również dla portali o tematyce kulturalnej, informacyjnej i lifestylowej. Kulinaria to jej hobby i wielka pasja.

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuję, bo lubię to robić. Piekę, bo lubię zapach, jaki wypełnia wtedy kuchnię. Gotowanie odstresowuje mnie, pomaga się zrelaksować. A pisanie o tym - utrwalić te smaki. W kuchni, tak samo jak smak, liczy się zapach i kolor, a również "architektura" kulinarnego dzieła. Nie ma rzeczy nieważnych. Dzięki odpowiednim dodatkom każda potrawa, nawet najbardziej banalna, może smakować zupełnie inaczej i każda może zrobić wrażenie. Kuchnia to zmysły. A zmysły nie kłamią.

Kiedy nie gotuję, pojawiam się tu i tam. Ćwiczę jogę. Przeglądam ulubione blogi. Spaceruję o zmierzchu. Szukam inspiracji w książkach, filmach, w życiu. Spotykam się z przyjaciółmi, bo ludzie są najlepszą inspiracją - także tą kulinarną. Słucham muzyki. Piję kawę, herbatę lub wino, zależnie od pory dnia. Szukam wszędzie nowych smaków. Nie boję się eksperymentów, zwłaszcza kulinarnych. Moim typem jest włoska kuchnia, pełna pomidorów, oliwek, pachnąca bazylią. Włoska kuchnia, szwedzki design, nowojorki styl - to rzeczy idealne. Bo ideał kryje się w prostocie.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here