Analitycy rynku płatności bezgotówkowych przewidują, że za kilka lat płacić będziemy głównie za pomocą telefonów komórkowych zamiast kartami płatniczymi. Do naszych telefonów już wkrótce mogą trafić aplikacje, dzięki którym płacić będziemy bezstykowo. Tego typu rozwiązanie w swoich kartach płatniczych stosuje już coraz więcej banków.

Dziś jednak płacenie za pomocą telefonu komórkowego nie należy do prostych czynności. Oprócz konieczności posiadania zainstalowanej aplikacji, jak chociażby MObilet, umożliwiającej zakup biletów komunikacji miejskiej np. w Krakowie, musimy dokonać wpłaty gotówki  na nasze wirtualne konto. Najłatwiej wpłat dokonamy przelewem Internetowym. Gdy już mamy wpłacone środki na naszym przedpłaconym koncie, możemy dokonywać zakupów z danej aplikacji.

Niestety większość aplikacji do mobilnych płatności korzysta z osobnych rachunków, przez co chcąc płacić u kilku dostawców usług, musimy często posiadać kilka osobnych aplikacji i na każdej z nich posiadać wpłacone środki pieniężne. W praktyce wydaje się więc to dosyć uciążliwe.

W inny sposób płatności przez komórkę wyglądają w systemach płatności zwanych także „mobilnymi portfelami”. Taką usługę świadczy na przykład mPay. W jego przypadku również musimy posiadać odpowiednią kwotę wpłaconą do wirtualnej skarbonki, jednak możemy wykorzystać tę kwotę w różny sposób. Można zakupić bilet w wybranych miastach czy zapłacić za parkowanie w strefie płatnego parkowania. Możliwości jest więcej, jednak w tym wypadku korzystać musimy z „krótkich kodów”, a więc wybieramy w telefonie określoną kombinację cyfr, w ramach której dokonujemy zakupu.

Sam system mobilnych płatności w tej chwili nie ma wyłącznie zalet. Kupując na przykład bilet komunikacji miejskiej, możemy otrzymać mandat za brak biletu, gdy nasza komórka ulegnie rozładowaniu lub gdy nie możemy z niej zadzwonić. W przypadku kontroli w niektórych systemach płatności konieczne jest wykonanie płatnego połączenia pod wskazany numer celem potwierdzenia nabycia biletu podczas kontroli.

Weźmy jednak pod uwagę, że sam system „raczkuje”, a już wkrótce poznamy nowsze metody płatności mobilnych.

Jaki rodzaj płatności wybralibyście, biorąc pod uwagę wszystkie plusy i minusy – kartą czy telefonem?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułDżem z jarzębiny i jabłek – przepis
Następny artykułBrzoskwinie nadziewane – przepis

Marcin Łabuś – absolwent zarządzania specjalizujący się w zastosowaniu narzędzi promotion-mix w działalności polskiego sektora telekomunikacyjnego oraz bankowego. Doświadczenie zdobywał przez rozwijanie swoich zainteresowań. Praca to dla niego pasja. Twórca i właściciel portalu telekomunikacyjnego „Simplik.pl”.


Nasz specjalista pisze o sobie:

W 2011 roku ukończyłem studia magisterskie na Wydziale Zarządzania Politechniki Rzeszowskiej. Specjalizuję się w zastosowaniu narzędzi marketingu w usługach telekomunikacyjnych i bankowych. Zastosowanie elementów marketingu-mix stało się moją pasją podczas studiów, zaś szeroką wiedzę z zakresu bankowości i telekomunikacji mobilnej zdobyłem realizując swoje zainteresowania.

Interesuję się również tematyką inwestycji giełdowych oraz psychologią graczy giełdowych. Silne emocje na giełdzie sprawiają, że nawet najlepsze strategie inwestycyjne nie dają oczekiwanych rezultatów. Psychika graczy jest więc przeszkodą w racjonalnym podejmowaniu decyzji.

Wolny czas spędzam podróżując i odkrywając nowe ciekawe miejsca. Uwielbiam wycieczki rowerowe i spacery po górach.

Zainteresowanych tematyką telekomunikacji zapraszam do współpracy przy tworzeniu alternatywnego portalu – Simplik.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here