Kompot z dojrzałych gruszek jest słodki, pachnący miodowym ulepkiem i świetnie gaszący pragnienie. Do jego przygotowania będzie potrzebne:

1 kg gruszek
pół szklanki cukru
ok. 1 łyżeczka octu
5-6 goździków
¾ łyżki cukru
ok. 0,5 l wody

Gruszki umyć, przekroić na połówki lub ćwiartki, zalać wodą i zagotować wraz z goździkami oraz łyżeczką octu i cukru. Gotować ok. 10 minut. Zdjąć z gazu i schłodzić. Przecedzić i przelać do dzbanka lub bezpośrednio do szklanek. Dołożyć do kompotu po kilka kawałków gruszek.

Jeśli chcielibyśmy przygotować z gruszek nietypowy kompot, nadający się na imprezy, możemy zdecydować się na następujący przepis, do którego będzie potrzebne:

4 dorodne gruszki
2 kwaśne jabłka
1 duża pomarańcza
10 dag kandyzowanego ananasa
10 dag kandyzowanej papai
1 cynamon
6 goździków
1 l wody
1limonka

Gruszki i jabłka umyć, pokroić na kawałki, nie pozbywać się gniazd z pestkami. Włożyć je do garnka. Umyć pomarańczę, obrać ze skórki, pokroić na cząstki, dodać z dwoma kawałkami skórek do jabłek i gruszek. Dołożyć cynamon i goździki, zalać wodą, zagotować, po czym gotować jeszcze ok. 10 minut. Zdjąć z ognia, odstawić do wystygnięcia. Następnie przecedzić do dzbanka bądź szklanej miski z małą wazówką. Pokroić w kostkę kandyzowane owoce i dodać do egzotycznego kompotu z gruszek. Limonkę dokładnie umyć, nie obierać, pokroić na plastry, dodać do napoju. Ewentualnie dosłodzić do smaku.

Znacie inny przepis na kompot gruszkowy? Podzielcie się nim z nami.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułSernik wigilijny – przepis
Następny artykułSos czosnkowy – przepisy

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here