Możemy połączyć klasyczny french z różnymi zdobieniami, np.:

Kwiatuszki

Białym linerem robimy cienkie kreseczki po dwóch skośnych stronach od linii uśmiechu. Nad liniami robimy dwie kropeczki białe przy dwóch wałach paznokciowych, po czym linerem robimy malutkie listki – na wzór kwiatuszka. Całość pokrywamy utwardzaczem, gdy lakier wyschnie.

Fot.: Marta Pardyak

Fale

Gdy mamy wykonany już french, robimy na nim dwie poziomie kreski niebieskim linerem i zanim wyschnie, igłą przecinamy je raz do góry, raz do dołu. Gdy wyschnie liner, nakładamy utwardzacz.

Różowy kwiat

Jest to propozycja zdobienia na cały paznokieć, bez uprzedniego frenchu:

  • Krok pierwszy

    Nakładamy lakier podkładowy.

  • Krok drugi

    Malujemy paznokcie 2 razy z odstępem na wyschnięcie białym lakierem..

  • Krok trzeci

    Czarnym linerem z jednej strony paznokcia zaznaczamy przy samym wale kropeczkę pośrodku..

  • Krok czwarty

    Od tej kropeczki robimy linerem 3 lub więcej, jak kto woli, płatki kwiatka.

  • Krok piąty

    Od listków robimy 3 kropeczki wzdłuż paznokcia.

  • Krok szósty

    Wypełniamy liście kwiatka różowym linerem.

  • Krok siódmy

    Obok czarnych kropeczek robimy różowe.

  • Krok ósmy

    Całość pokrywamy utwardzaczem.

  • A jakie Wy macie pomysły na zdobienia paznokci ślubnych? Podzielcie się nimi!

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułOwoce, warzywa w styczniu – jakie kupować?
Następny artykułSałatka z serem i kukurydzą – przepis

Marta Pardyak – absolwentka Zdrowia Publicznego Uniwersytetu Jagielońskiego. Doświadczony kosmetolog. Ukończyła liczne szkolenia i kursy kosmetyczne. Współpracuje z serwisami zajmującymi się tematyką Zdrowia i Urody.

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Moją wielką pasją, nie tylko zawodową, jest kosmetologia oraz wszelkie związane z nią zagadnienia. Piękno pochodzi z duszy, wystarczy to po prostu pokazać! Bardzo lubię doradzać innym osobom w sprawach pielęgnacji i urody, sprawia mi to ogromną satysfakcję.

Równie mocno interesuje mnie moda oraz trendy. Ikoną mody jest dla mnie Audrey Hepburn oraz Marilyn Monroe. Po dziś dzień mała czarna nie wychodzi z mody, a w ostatnim sezonie Ray-Bany, zapoczątkowane w noszeniu przez Audrey, zrobiły furorę.

Wolne chwile spędzam na uprawianiu sportu lub czytaniu książek, szczególnie tych z literatury kobiecej. Uważam że w życiu najważniejsze jest być sobą, realizować swoje marzenia oraz dążyć do upragnionego celu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here