Do upieczenia chleba litewskiego będziesz potrzebować:

zaczyn:

1 szklanka żytniej razowej mąki

1 szklanka ciepłej wody

ciasto parzone:

2 szklanki żytniej razowej mąki

1 łyżka kminku

3 szklanki wrzącej wody

zaczyn

ciasto właściwe:

ciasto parzone

1 szklanka żytniej razowej mąki

1 szklanka mąki pszennej typ 650

3 łyżki cukru

2 łyżeczki soli

1 łyżka ciemnego miodu lub melasy

1 łyżeczka suszonych drożdży

Najpierw zaczynamy od przygotowania zaczynu: mieszamy mąkę z wodą w wysokim słoiku, przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy na 3 dni w ciepłe miejsce do fermentacji.

Po trzech dniach zabieramy się za ciasto parzone: do miski wsypujemy mąkę oraz kminek i zalewamy je wrzącą wodą, dokładnie mieszamy, i odstawiamy na 2-3 godziny, kiedy wystygnie dodajemy zaczyn. Przykrywamy lnianą ściereczką i odstawiamy w ciepłe miejsce na 12 godzin.

Po 12 godzinach dodać do ciasta parzonego resztę składników ciasta właściwego: mąkę pszenną, mąkę żytnią, cukier, miód, sól i suche drożdże. Dobrze wyrobić ręką, aż wszystko się połączy. Keksówki posmarować olejem, posypać żytnimi otrębami, przełożyć do nich ciasto na chleb, przykryć lnianą ściereczką i odstawić do wyrośnięcia na 3-4 godziny w ciepłym miejscu. Następnie włożyć do piekarnika rozgrzanego do 250 stopni C i piec 10 minut, po czym zmniejszyć temperaturę do 200 stopni C i piec chleb ok 30-40 minut, aż zrobi się brązowy. Po upieczeniu wyjąć z keksówek, wystudzić i dopiero wtedy można ukroić kromki chleba.

Jeśli mamy swój zaczyn żytni, możemy pominąć opisany powyżej etap przygotowania zaczynu i zacząć od etapu ciasta parzonego.

prosty chleb litewski Fot. Agnieszka Pietnoczka

Znacie inny przepis na chleb litewski?

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułPietruszka – właściwości, działanie
Następny artykułJak gotować brukselkę? Przepisy

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here