Dla wielbicieli domowego pieczywa nieobcy jest chleb pieczony na maślance, mące i drożdżach. Charakteryzuje się jasnobrązowym kolorem, wyśmienitą, chrupiącą skórką i pulchnym wnętrzem. Jak każdy zwykły chleb dobrze smakuje zarówno ze słodkimi dodatkami, takimi jak dżem lub miód, jak również z wędliną, warzywami, twarogiem czy każdym rodzajem sera. Ów jasnobrązowy kolor pszennego chlebka na maślance pochodzi od razowej mąki, zawierającej grubiej zmielone ziarna pszenicy od mąki pszennej tzw. białej.

Do przygotowania pszennego chleba na maślance będzie potrzebne:

1 paczka suszonych drożdży granulowanych (7 g)

1/4 szklanki ciepłej wody

2 łyżki cukru

6 łyżek miękkiego masła

1,5 łyżeczki soli

1,5 szklanki ciepłej maślanki

2,5 szklanki mąki pszennej razowej

2 -2,5 szklanki mąki pszennej

Drożdże, wodę i cukier wymieszać w dużej misce i odstawić na 5 – 10 minut pod przykryciem w ciepłym miejscu, aż drożdże się spienią. Dodać masło, sól, maślankę i dokładnie wymieszać na jednolitą masę. Dodać mąkę pełnoziarnistą i dokładnie zagnieść. Powoli dodawać mąkę pszenną, zagniatając, aż ciasto będzie gładkie, ale twarde. Odstawić na 15 minut pod przykryciem w ciepłym miejscu.

Następnie ciasto wyłożyć na blat oprószony mąką i zagnieść, aż będzie gładkie i sprężyste. Włożyć do miski, przykryć ściereczką i pozostawić w ciepłym miejscu do podwojenia objętości (około 1 godziny). Kiedy ciasto podrośnie, podzielić je na dwie części. Uformować dwa okrągłe bochenki i pozostawić je do wyrośnięcia i podwojenia objętości na blaszce lub lepiej – w koszyku. Przed pieczeniem można naciąć bochenki, posmarować z wierzchu mlekiem.

Piec około 25 – 30 minut w 190 stopniach C, aż chleb się przyrumieni, a po postukaniu od dołu będzie wydawał głuchy odgłos. Wyjąć, ostudzić na kratce. Nie kroić gorącego, poczekać, aż ostygnie.

Dlaczego nie powinno się kroić gorącego chleba, świeżo wyjętego z piekarnika? W miejscu zetknięcia się noża i gorącego wypieku tworzy się specyficzny rodzaj zakalca, a krojąc naciskamy na pieczywo, nie dając mu spokojnie wystygnąć, co może doprowadzić do zdeformowania miękkiego z gorąca chleba.

chleb na maślance szybki przepisphotoxpress.com

Znacie inny przepis na chleb na maślance? Podzielcie się nim w komentarzu.

PODZIEL SIĘ
Poprzedni artykułKrem z brokułów – przepis
Następny artykułBitki w sosie grzybowym – przepis

Agnieszka Pietnoczka - od dwóch lat prowadzi blog kulinarny DOMOWE GOTOWANIE, na którym zamieszcza przepisy oraz zdjęcia wykonywanych przez siebie potraw. Nie ukrywa, że jej specjalnością są wypieki. Jak sama pisze, stworzyła swój blog dla "początkujących domowych kucharzy i poszukiwaczy nowych smaków". Jest specjalistą działu Kulinaria serwisu SPEC.PL, który wzbogaca nie tylko w swoje przepisy, ale również w autorskie zdjęcia.

Zobacz stronę naszego specjalisty:

- Domowe gotowanie

 

Nasz specjalista pisze o sobie:

Gotuje od lat. Jak większość z nas zaczynałam pomagając mamie w przygotowaniu obiadu. Pod jej okiem obierałam ziemniaki, doprawiałam surówki, ucierałam ciasta i kremy. W końcu nadszedł czas pełnej samodzielności i niezależności w wyborze niedzielnego menu czy kulinarnych eksperymentów.

Swoich najbliższych raczę w domu zapachem piekącego się pieczywa i ciasta, gotującej się zupy, duszącego się w aromatycznych przyprawach mięsa i świeżo pokrojonych ziół. Z przyjemnością obserwuję wzrost ich apetytów na widok cieszących oko potraw. Z satysfakcją nakładam dokładki i odbieram puste już talerze. 

Co daje mi upieczenie chleba, upichcenie rosołu, usmażenie kurczaka z warzywami po tajsku czy wykonanie muffinek? Niesamowitą przyjemność z obserwacji przemiany poszczególnych składników o różnych smakach, konsystencji i pochodzeniu w brzmiące jednym tonem danie. Poczucie siły i umiejętności własnych rąk: ugniatających, lepiących, czujących drobiny soli, gładkość schłodzonego francuskiego ciasta, wilgoć śmietany i tłustość masła w kruchym spodzie, ulotność tortowej mąki i chropowatość skórki razowca. 

Z pasją przygotowuję nowe potrawy wyszukując ciekawe przepisy, czytając przeróżne fora, kupując kolejne kucharskie książki czy podglądając na YouTube podobnych do mnie amatorów dobrego jedzenia. Kiedy wchodzę do kuchni odbywam kulinarną wycieczkę dookoła świata, o której marzę od lat. Foccacia, won ton, chlebek naan, curry, banana bread, tarta i pizza to tylko niektóre z najsmaczniejszych przystanków owej - realizowanej na razie tylko w domu - podróży. Dzięki zdjęciom i kulinarnemu blogowi mogę utrwalić spędzoną w kuchni chwilę i wracać do opublikowanych przepisów na niemożliwych do zgubienia stronach wirtualnego notatnika. 

Przede mną jeszcze tyle do ugotowania, tyle do upieczenia, dodania i wymieszania. Mam nadzieję, że wszystkiego zdążę spróbować:)

 

 

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Please enter your comment!
Please enter your name here