Do upieczenia gęsi, w klasycznej formie
3 duże jabłka, majeranek, tłuszcz – kilka łyżek, sól.
Do przepisu można oczywiście dokładać kolejne przyprawy i składniki, ale przepis bazowy jest bardzo prosty i najlepiej od niego zacząć, by potem móc modyfikować.
Najpierw trzeba dokładnie umyć i oczyścić gęś. Zróbmy to wieczorem poprzedniego dnia, nie w dzień, kiedy gęś ma być podana – musimy bowiem zostawić gęś na noc w wodzie. Dzięki temu będzie soczysta, nasiąknie wodą.
W tym przypadku gęsi nie luzujemy. Rano wyjmujemy gęś z wody, wycieramy dokładnie i równomiernie i dokładnie nacieramy solą. Gęś nacieramy też majerankiem. Najlepiej na zewnątrz i w środku. Odstawiamy.
Jabłka trzeba obrać i wyciąć z nich gniazda nasienne. Kroimy je następnie w ósemki. Jabłkami dokładnie nadziewamy środek gęsi – można je nawet nieco upchać. Przekładamy gęś do natłuszczonej brytfanny. Jeśli jakieś jabłka nam zostały układamy je dookoła mięsa. Brytfannę podlewamy wodą – 2 szklankami i przykrywamy. Pieczemy w wysokiej temperaturze – 200 st. C przez pierwszą godzinę, potem w 180 st. C jeszcze 1,5 godziny. Po tym czasie zdejmujemy pokrywkę i pieczemy jeszcze kwadrans, aż skórka się zarumieni.
Długość pieczenia jest uzależniona od wielkości i jakości mięsa. Im twardsze mięso, tym czas pieczenia dłuższy, dlatego trzeba kontrolować, co dzieje się w piekarniku. Co jakiś czas można polewać gęś sosem, by nie wyschła, a jeśli zajdzie taka konieczność dolać wody.
Znacie inny przepis na gęś pieczoną? Podzielcie się nim w komentarzu.